No i zrobiłam. Nie całe, bo oczywiście mi brakło roślin no i jak zwykle to bywa - miałam gości, więc ogród niestety trzeba było odstawić na bok. (oj cierpiałam...)
Od lewej - część iglakowo- azaliowa:
Dalej w prawo tu zaczynają się hakuro, między nimi róże (wiem, wiem, nic nie widać), a przed nimi lawenda. Miałam tylko 7 krzaczków, brakło mi na całość, sadziłam co 50cm. Muszę dokupić jeszcze 4.
Dalej w prawo, za trzecią hakuro wsadziłam ten nieszczęsny kiścień, bo nie miałam innego pomysłu, a poza tym on jakiś taki niemrawy, korzeń jakoś tak suchy zupełnie, liście też niezbyt pełne życia, zobaczymy, co z niego będzie dalej.
Ostatni prawie fragment, gdzie mają być miskanty (mam zebrinusy) i hortensje. Te dwa wysokie chudzielce do przesadzenia chyba za jodłę. Nie wiem w jakich odległościach od siebie sadzić te hortki i miskanty. Czy w jednej linii, jeśli nie, to co z tyłu i o ile? Ile miejsca zostawić na trawy, bo z tyłu mam dokupić szmaragdy.
Cdn...