Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród naturalny, pachnący lasem ..

Ogród naturalny, pachnący lasem ..

mira 23:21, 11 maj 2016


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
To szerszenie już są ? jak walczyłaś ? boję się że mogą u mnie być w drzewie przy tarasie bo rok temu były choć teraz tyle wszystkiego lata że nie wiem już które to.

O kalinie napisałam u mnie.
Pokaż szklarnię bo pękam z ciekawości no i czekam na domki.

pozdrawiam
____________________
Mira - Ogrodowy spektakl trwa *** Wizytówka
AgataBC 12:06, 13 maj 2016


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403
Tak. Są już od kilku dobrych dni. Co roku je mamy w stropie lub na strychu. Najwięcej ich rano i wieczorem na kwitnącym berberysie. Wtedy biegam za nimi z butelką wody z mydlinami/płynem do kąpieli/naczyń i pryskam. To je dusi ale zwykle jak już spadną na dół to zdeptuje. Na noc zakładamy pułapkę, którą mój M. zmontował, ale to dopiero jak będę noce powyżej 14 stopni. Są chronione, ale jak widziałam jak mi w zeszłym roku zdzięsiątkowały pszczoły na rozchodnikach to nie mam litości. I tak się pewnie do końca ich nie pozbędziemy. Teraz siedzą na roślinach i drewnie. Zbierają dla młodych i na gniazdo. Dopiero później dostają wścieklizny

Techniczne zdjęcia szklarni były u mnie zimą, o tu i więcej na następnej stronie.
Ale coś świeżego też wrzucę. Tylko znajdę.
A jeśli chodzi o domki to jeszcze się robią. Robota w ogrodzie i inne sprawy mnie pochłonęły.
Wysadziłam już ze szklarni na rabaty fenkuły, kopry, suchołuski i to co z dokupiłam do pojemników.

____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~
sylwia_slomc... 12:53, 13 maj 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86007
Agcia napisał(a)
Tak. Są już od kilku dobrych dni. Co roku je mamy w stropie lub na strychu. Najwięcej ich rano i wieczorem na kwitnącym berberysie. Wtedy biegam za nimi z butelką wody z mydlinami/płynem do kąpieli/naczyń i pryskam. To je dusi ale zwykle jak już spadną na dół to zdeptuje. Na noc zakładamy pułapkę, którą mój M. zmontował, ale to dopiero jak będę noce powyżej 14 stopni. Są chronione, ale jak widziałam jak mi w zeszłym roku zdzięsiątkowały pszczoły na rozchodnikach to nie mam litości. I tak się pewnie do końca ich nie pozbędziemy. Teraz siedzą na roślinach i drewnie. Zbierają dla młodych i na gniazdo. Dopiero później dostają wścieklizny

Techniczne zdjęcia szklarni były u mnie zimą, o tu i więcej na następnej stronie.
Ale coś świeżego też wrzucę. Tylko znajdę.
A jeśli chodzi o domki to jeszcze się robią. Robota w ogrodzie i inne sprawy mnie pochłonęły.
Wysadziłam już ze szklarni na rabaty fenkuły, kopry, suchołuski i to co z dokupiłam do pojemników.


Masz talent u Ciebie nawet szklarnia pięknie wkomponowana Ja jak się na cieplarnie naszych rolników napatrzę to mi się własnej odechciewa
Z szerszeniami i ja walczyłam, a raz to nawet z pomocą strażaków, bo zagnieździły się w starej chałupie sąsiada , którego nie ma i trzeba się było włamywać na strych i zabrać gniazdo zrobione w starym sianie.....do worka 260 l się w całości zmieścić nie chciało. w kolejnym roku mieliśmy w ścianie warsztatu i zawsze jeden na straży stał u wlotu i obserwował, ale jak otynkowaliśmy to problem się skończył , rok później było olbrzymie na strychu drewutni i likwidowaliśmy je zimą jak było puste, a w ubiegłym sezonie już było malutkie - w dwóch dłoniach można było złapać .....znaczy się wynoszą , teraz jeszcze ich nie mamNiestety pszczoły do tej pory widziałam raptem 2 szt bo szerszeniom pomogli rolnicy okolicznych pól pryskając uprawy.
Za to mam dużo trzmieli i mają pod trocinówkami wloty do jamek

Są takie gaśnice (jak muchozol tylko na szerszenie) trzeba podobno gniazdo wieczorem u wylotu prysnąć - działa z dużej odległości - zakupiłam w razie czego
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
AgataBC 14:12, 13 maj 2016


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403
Dziękuję za Twoją wypowiedź
Szerszenie nie wracają w to samo miejsce. Tworzą nowe gniazda, od początku. Z nowych, świeżych materiałów. Młode zimują w różnych miejscach, wiosną wracają-zaczynają budowę. My je mamy co rok w innym miejscu wokół domu. I są bardzo mądre. Z jednego miejsca wypłoszone przylatują w drugie.
U nas nie można zlokalizować gniazda bo musielibyśmy pół domu rozebrać. Strażacy już nie jeżdżą do takich przypadków. Firma gazująca bardzo drogo sobie liczy, a dwa, że u nas i tak nie skuteczne bo mamy bardzo dziurawy, dobrze wentylowany dom i zagazowaliby również właścicieli pszczelarz poradził nam tą wodę w mydlinami żeby zatkać przetchlinki. To i ta pułapka zrobiona przez M, to dla mnie sprawdzone i jedyne skuteczne działania.
Gaśnice przerobiliśmy w pierwszym roku-nie działają, bo od wlotu do gniazda czasem bardzo daleko a nie ma co marnować środka pryskając w powietrze.

Gdyby były dalej od domu to by mi nie przeszkadzały, ale przy koszeniu trawy-hałas je denerwuje i atakują.

To na tym berberysie siedzą :
____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~
AgataBC 14:22, 13 maj 2016


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403
Limonkowo-błękitno. Coś cudownego







____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~
AgataBC 14:27, 13 maj 2016


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403







____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~
Justyna 19:41, 13 maj 2016


Dołączył: 25 paź 2012
Posty: 2282
Też uwielbiam niezapominajki Takie ślicznoty niespodziankowe, nigdy nie wiadomo gdzie się wysieją.
Kedyś i u mnie były szerszenie. W podbiciu dachowym nad oknem.
Zazdroszczę szklarni, daje tyle możliwości...
Posyłam uśmiech
____________________
Mój zielony świat / Wizytówka
ryska 20:11, 13 maj 2016


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Też mnie zachwyca to połączenie Agatko. Ogólnie niezapominajki są świetne, rosną u mnie tam gdzie chcą.
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Anda 20:27, 13 maj 2016


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Szerszeni nie zazdroszczę. Pięknie masz i śliczne fotki
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
AgataBC 21:27, 13 maj 2016


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403
Justyna napisał(a)
Też uwielbiam niezapominajki Takie ślicznoty niespodziankowe, nigdy nie wiadomo gdzie się wysieją.
Kedyś i u mnie były szerszenie. W podbiciu dachowym nad oknem.
Zazdroszczę szklarni, daje tyle możliwości...
Posyłam uśmiech


Ten kolor jest tak śliczny, aż nie naturalny.. nie da się go zapomnieć-chyba stąd nazwa

Rzeczywiście szklarnia pierwszy sezon w użyciu a już tyle roślinek mam wcześniej..nie do przecenienia. Posadzone są już pomidory, ogórki i będzie jeszcze fasolnik chiński. Na wysiew nasion mam miejsce pod stołami

Pokazywałaś ostatnio u siebie-też je lubię, za piękne listki i niemal czarne łodyżki, czyli adiantum pedatum imbricatum:





____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies