Dziękuję za Twoją wypowiedź

Szerszenie nie wracają w to samo miejsce. Tworzą nowe gniazda, od początku. Z nowych, świeżych materiałów. Młode zimują w różnych miejscach, wiosną wracają-zaczynają budowę. My je mamy co rok w innym miejscu wokół domu. I są bardzo mądre. Z jednego miejsca wypłoszone przylatują w drugie.
U nas nie można zlokalizować gniazda bo musielibyśmy pół domu rozebrać. Strażacy już nie jeżdżą do takich przypadków. Firma gazująca bardzo drogo sobie liczy, a dwa, że u nas i tak nie skuteczne bo mamy bardzo dziurawy, dobrze wentylowany dom i zagazowaliby również właścicieli

pszczelarz poradził nam tą wodę w mydlinami żeby zatkać przetchlinki. To i ta pułapka zrobiona przez M, to dla mnie sprawdzone i jedyne skuteczne działania.
Gaśnice przerobiliśmy w pierwszym roku-nie działają, bo od wlotu do gniazda czasem bardzo daleko a nie ma co marnować środka pryskając w powietrze.
Gdyby były dalej od domu to by mi nie przeszkadzały, ale przy koszeniu trawy-hałas je denerwuje i atakują.
To na tym berberysie siedzą

: