z serii eksperymentalnej/dziwnej
przesadzone we wtorek ( podczas słońca i ciepła) czosnki
oraz kwitnące brunnery, te dadzą radę, czosnki najwyżej nie zakwitną
siane przeze mnie dwa lata temu rutewki chyba wcale nie zmarzły, kupowane dopiero się pokazują
przezimowała jednoroczna naparstnica od Jankosi ( a może nie jest jednoroczna?!)
nie wiem co to jest, jakieś lilie, martagony?
z serii co padło fotek nie mam, ale wyrzuciłam już kilka róż, nie odbiła część kuklików, zawilców jesiennych, słabiutkie są liliowce, szczególnie te przesadzane co roku w najwiekszy upał/ odradzam

, kupiona w Pęchcinie kapusta wodna... zapomniałam nazwy, część traw.
Karola, zyje trawka, która kupowałyśmy u Krysi? Na razie czekam, ale sucha zupełnie..