Naprawcowałaś się i widać efekt - super!
Z hortkami (to limki?) siedzą gracki czy ML? Mają tam chyba sporo cienia? Jak oceniasz proporcje?

Zaznaczam sobie i będę zaglądać

anbu napisał(a)

Ale masz już fajnie
Hortensje w połączeniu z miskantami bardzo mi się podobają

Dzieki piękne, hortensje i miskanty to żelazne zestawienie w wielu projektach Danusi, zobacz np. u Any-Art, u niej to są mega!

Zana napisał(a)

Kiedy patrzę na Twoje zdjęcia, to taka błogość mnie ogarnia, że... . Naprawdę super klimat, masz już fajne nasadzenia i zachwyciła mnie ławeczka z szufladkami(?) na tarasie. Świetnie się wpisuje w charakter domu. Domek jest po prostu śliczny

Dziękuję, trwaj w błogostanie! Kiedy patrzę na niektóre zdjęcia, to mi się też trochę humor poprawia, bo teraz na rabatach jest tak łyso, a jak coś sie zieleni to najprędzej chwaścik. A domek tez go lubię, choć nie wszystko jest jak chciałam. Zawsze można spróbować zmienić.

Ławeczka moja najulubieńszy mebelek. Kupiona do pokoju synka, nigdy tam nie trafiła. Z bielonego drewna mango Indie, jest wielozadaniowa. Latem na tarasie jako stolik, w szufladkach zawsze coś pochowane. Potem wędruje do domu i zastawiona skarbami Franka, a jak mają przyjść goście to stawiam przy stole i zyskuję dodatkowe miejsce. Zaraz idę do Cię.

IzaBelo ławeczka wielozadaniowa, bardzo ją lubię.

Ula- tak limki i gracki, jeśli chodzi o cień to część rabaty ma trochę cienia w ciągu dnia, ale druga na patelni. Zobacz w jednym z moich ulubionych ogrodów

https://www.ogrodowisko.pl/watek/4156-wizytowka-any-ogrod-maly-czyli-wygrana-walka-z-ugorem

Ana ma giganty. Dzięki i zapraszam.

Dzięki Wam za miłe słowa, jeszcze daleko do celu. Ale nic nie szkodzi, praca w ogrodzie mnie tak odpręża. Ogród pomógł mi w bardzo trudnych chwilach. Jest czasem jak kozetka u psychoterapeuty.

C.d.

Tak mnie denerwowała ta patelnia, że dumałam, dumałam i nie wiem co z tego będzie.



Przez "różowe okulary"

Witam,
pieknie poradziłaś sobie z ogrodem, z niedogodnościami, patelnią, piaskiem...efekt ciężkiej pracy jest super
Będę zaglądać

P.S. też mam szpeciele na wiązie w przedogródku, walcze z nimi dzieki Ogrodowiskowej wiedzy od 2 sezonów, wydaje mi sie że jest mniej zniekształconych lisci...zobaczymy jak bedzie w tym sezonie ....
Ale kochammój wiąz za to jaki jest teraz, jak kwitnie

Witaj Małgosiu! Dzięki i zapraszam, ale jeszcze tyle do zrobienia. Najgorsze, że mam wątpliwości co do koncepcji.

Wiąz rośnie sobie za płotem, kwitnie i teraz wygląda ślicznie, ale latem -brrr.
Pryskałam, ale odpuścilam. Teraz rośnie tam nieco przesunięta umbra.
Pozdrawiam Cię Gosiu.

Oto ta panna- umbraculifera, liczę, że da trochę cienia. Posadzona wiosą 2015.