Marzenko - no właśnie, rośliny mają kiepskie. Ale z innym towarem to już przegięli.
Weronika, nie czytaj całości, szkoda czasu

Na początku było okropecznie
Toszko, no napisałam już kilka dni temu pw do Goski z pytaniem, kiedy przyjeżdżacie, ale ona
się wzięła i pod ziemię zapadła
Ja już ogród z grubsza ogarnęłam. Więc umawiajcie się z Goską, czekam. Byle nie za długo, bo mi ogród znowu zarośnie
Pamiętasz o trawkach dla mnie? (przypominam - brązowe)
Z ciemiernikami zrobiłam jak piszesz, hostę chcę.