pod murem mam derenie, za diabli na focie ich nie widać, dopóki nie ruszą to niewidoczne
zresztą prawie nic nie widać, a i róże są i inne rośliny
buki jeszcze śpią
tawuły GOLD CARPET ruszyły
niezapominajki nasiały się wszędzie
zostawię je
cisy zaraz złote
to chyba wrzośce, chyba ciąć je???
jesienią niechcący złamałam patyk ogrodowej
dałam do ziemi
był suchy, juz miałam to wywalić, a on taką niespodziankę mi zrobił
poprzednio pokazywałam coś, co wygląda jak wilczomlecz, jednak nie migdałolistny, tu mam siewkę jego
tojeść rozesłana od Justyś, wędruje już wszędzie i nabiera złotego koloru
wyjątkowy orlik też od Justyś
podzieliłam go, będzie kilka
goryczka od Bogdzi zaraz zakwitnie
Kasia, czekaj jeszcze...u mnie siewki już ruszyły, u ciebie może tydzień później, na Bawarii u Izy też już ruszyły, u nas ciut cieplej. Nic nie wywalaj czasami.
Misia mi zniszczyła jedną różę, kolejną kupiłam, niska okrywowa pod tuje, fajny kolor
stipy siewki od Gosi zieloniutkie
hakone już
potem zakrywa mi liście narcyzów, hiacyntów, a potem są orliki i rozchodniki w duecie z trawą
ostróżki już trzeba palikować
Kochani chciałabym stworzyć niski żywopłot do 50cm z iglaków np z kulek Danica ale chciałabym żeby był w formie prostokąta tak ja na poniższym zdjęciu czy odmiana Danica nadaje się ąż do takiego cięcia aby uformować prostokątny żywopłot? Czy może polecicie jakąś inną odmianę żywotnika ?
Poniżej jeszcze miejsce w którym chciałabym posadzić taki niski żywopłot bo niestety zmarniały mi bukszpany i muszę zakryć brzydki odstający fundament murku .
Dzisiaj dla mnie smutny dzień. Byłam wczoraj jak się okazało świadkiem śmiertelnego wypadku drogowego. Dzisiaj dostałam wiadomość ze w tymże wypadku została ciężko ranna znajoma wraz z dwójką dzieci. Jeden z chłopczyków chodzi z moim synem do jednej klasy. Cala trojka walczy w szpitalu
To nie są cisy pojemnikowane... dla sprawienia wrażenia tak zostały nazwane. Pojemnikowane to uprawiane w doniczkach i ze 100% korzeni.
Te niestety są kopane i w dodatku ich bryła korzeniowa jest zbyt mała, aby wykarmić i zaopatrzyć w wodę wielką cześć nadziemną, zieloną, która będzie wyparowywała wodę.
Wyglądają ładnie, ale czy się przyjmą? Nie wiem, bo wróżką nie jestem, a bryła sucha jak pieprz, korzenie wepchnięte na siłę w za małe doniczki (co, nie chciało się kupić większych, bo koszt?? to się wepchnęło jakie były i po sprawie, niech się martwi ten co kupi
Na pocieszenie dodam, że cis się dość łatwo przyjmuje pod warunkiem nie przesuszenia bryły korzeniowej i natychmiastwowego posadzenia i podlania oraz zraszania części zielonej wieczorem. Żadnych nawozów,m tylko podłoże niekwaśne do sadzenia.
Przezimowała, zawiązałam chochoły, długo czekałam, teraz się okaże, soki są
U mnie Aniu barwinki słabo rosną, za te 3 lata powinna być inwazja, a one ledwo ledwo, aż dziw.Zatem u mnie nerwa nie ma.
Powojników chyba w sumie koło 20 nowych i z tymi co dzieliłam.
No rodki szaleją, mąż o nie dba...zalatana jesteś, oglądaj obrazki tylko.
a tu spełniło się moje marzenie o kwitnących trawach pampasowych
Dzięki Kasi Bawarce, mam białą i różową, z tych co rosną u niej i kwitną, chodzi o odmiany. Teraz muszę je posadzić, miejsce musi być dobre. Na razie po podróży się moczyły.
KASIU dzięki
PAMPAS-GRAS- CORTADERIA SELLOANA