Taką właśnie nieoczywistość tworzę, rozbudzając wyobraźnię, fotografie mi to ułatwiają, ale poznasz jak do mnie przyjedziesz, planuj początek lipca...zapraszam
bardzo mi się podoba , ale mimo tego , że bardzo osłonięte miejsce i okryta to co gdzieś wystawało jednak umarzło więc jakiegoś długiego życia nie wróżę, pewnie do momentu , aż okrywanie będzie już niemożliwe ze względu na wielkość
ale jest ślicznotką na razie
peonię dzisiaj odkryłam
a tam 4 pąki - pierwsze kwitnienie będzie
Dziękuję Aneta. Najgorzej się boje własnie tych luk i grubych gałęzi wystających, że będzie wyglądał jak straszydło ale nic do stracenia nie mam bo teraz też wygląda okropnie.
mirabelka kwitnie pełną parą teraz cudna tylko potem w płatkach cała kora
młodzi się wybawili, a eM tak przyszalał z ogniskiem , że nie wiem czy nie opalił pączków na akebi
kunigamia na chwilkę odkryta, zimę zniosła bardzo ładnie, ale jeszcze dostała lżejsze okrycie