Luki napisał(a)

Olu zanim pokażesz oszkloną altanę uprzedzaj kilka dni co by można się psychicznie przygotować bo ja nie wiem czy moja pikawa to wytrzyma

inag napisał(a)

Ja już na samą myśl dostaję palpitacji serca

hehe żadnych cudów się nie spodziewajcie to tylko grafitowe ramy z szybami

Kasiu mam dla Ciebie zdjęcia stipy w końcu zrobiłem, ale troszkę słabe, moja jednak była przetrzymana bo korzenie były wszystkie poplątane, ale pokażę

Wiunia świeżo po deszczu wszystko zawsze takie soczyste już za niedługo wybuchnie kolorem, jeszcze miesiąc będzie trzeba poczekać

Marzenko co roku wylewam całe żale na przymrozki, to zjawisko, którego najbardziej nie znoszę w całym ogrodniczkowaniu. Zima, jesień, choroby, po marudzę, ale zniosę, przymrozków nie zniosę
Robi się coraz cieplej, rośliny na pewno w końcu wznowią wegetacje bo u mnie praktycznie była wstrzymana i uśmiech powróci, byle hakone odbiło i hortensje

Gosiu miło mi bardzo czytać wstęp niestety troszkę zimnej wody potrzeba bo żurawki i bukszpany to tylko kropla w możu potrzeb. Jeżeli chcesz założyć ładny kompleksowy ogród etapami to pierwsze co musisz zrobić to wyzbyć się takich przypływów chwili. Wiem to trudne bo ja nadal z tym walczę, ale takie pojedyncze zakupy nic nie wnoszą, a utrudniają późniejszą pracę. Jeżeli chcesz cieszyć się kwiatami to zacznij od zakupu jakiś donic na taras czy przed wejście i obsadzaj sezonowo, aby mieć gdzieś tą pociechę z kwiatów i roślin. Takie kompozycje można zmieniać nawet 5 razy w roku, więc zawsze chwilę zapomnienia można wykorzystać na donice
Zakłądam teraz ogród i niestety większa część kosztów to żywopłoty i drzewa czyli szkielet ogrodu, ale do tego trzeba planu by nie przesadzić z czasem z ilością czy wielkością danego drzewa bo może się okazać, że za 10 lat będzie zbyt wielkie na ogród. Nie mówię tu już o innych kosztach jak przygotowanie terenu podjazdy kostki inne konieczne budowle, może system nawadniania czy inne takie.
Wypełnienie rabata czyli byliny i jakaś drobnica to już mniejszy koszt i może być dosadzany stopniowo rabata po rabacie zgodnie z planem, a niestety takie dwie żurawki czy jedna hosta nie zbudują Ci ogrodu.
Czepiam się tych pojedynczych zakupów głównie dlatego bo sam to robiłem i nadal czasem mi się zdarzy a wiem, że to zło dla porządkowanego ogrodu

Tak jak pisałem, jeżeli chcesz podejść do tematu kompleksowo zrób sobie plan działki, później wyznacz sobie ich kształt, fale, linie proste(możliwości mnóśtwo), miejsce na jakiś taras, może miejsce dla dziecka i huśtawkę, na warzywnik. Wszystko co będzie niezbędne by ogród spełniał wasze oczekiwania, miejsce na sezonowy basen też może być ładnie wplecione w ogród. Następnie żywopłoty, warzywnik można odgrodzić żywopłotem liściastym lub też zimozielonym.
Zrób sobie listę roślin, które koniecznie chciałabyś mieć. Projektowanie całości nie jest niestety takie proste, ale jak widać na forum wiele osób jeżeli bardzo chce i się zaangażuje potrafi stworzyć kompletny projekt ogrodu z pomocą z forum, ale trzeba dać też coś od siebie, nikt niestety całościowego gotowca nie zrobi, chyba że zrobi to za ciebie projektant np Danusia, ale to wtedy inna kolej rzeczy

Znajdź sobie ogrody czy inspiracje, które najbardziej Ci pasują i działaj i nie będzie to łatwa praca, ale po czasie może przynieść duże efekty.
Na moim drugim wątku robię siostrze ogród na niewielkiej działce z bardzo skromnym budżetem jak na to co sobie zaplanoałęm, ale mówię Ci, że się da tylko trzeba chcieć
Uszy do góry

Luki napisał(a)

Prawdziwą wiosne widać, Amanogawe jak długo masz, szybko u Ciebie rośnie?
Na montane również czekam, bo piękny jest, ale od dwóch lat jeszcze nie posadziłem

Wiśnia ma z 25 lat. Wydaje mi się że w górę poszła dość szybko. Ogólnie jest fajnym zwartym drzewkiem.

Luki napisał(a)

Kasiu przybiegam z podziękowaniami za buksy do Was, bardzo dziękuję, sadzonki są przepiękne
Powiem CI, że ja Genie bardzo lubię i dlatego już ją mam, ale nie dla tych ciemnych rozwijających się kwiatów, a tych blaknących już mocno rozwiniętych, ten kolor najbardziej mi się podoba

Wiedziałam, że Będziesz zadowolony Ja sama jak zobaczyłam to nabrałam ochoty. i chyba kupię sobie do posadzenia na przód domu. Podziękowania nie potrzebne- jechałam po nie dla Kasi, to nic nie stało na przeszkodzie, żeby i Tobie wziąć.

Pisardi będę cięła

Luki napisał(a)

Bylinowa przynajmniej jako tako ogarnięta i rośnie w miarę bez strat.


Mimo, że na byliny długo trzeba czekać to lubię bardzo oglądać jak szybko się rozwijają i rosną

O rany! Ile tu odcieni zieleni! Wygląda wszystko tak soczyście i zdrowo
Kawał dobrej roboty!

Łukasz koniecznie w majówkę trzeba to odespać.

Prawdziwą wiosne widać, Amanogawe jak długo masz, szybko u Ciebie rośnie?
Na montane również czekam, bo piękny jest, ale od dwóch lat jeszcze nie posadziłem

Bogdziu do poukładania potrzeba sporo porządku, ale powoli i do celu

Ewo u mnie wszystko zrobione jak tradycyjny system nawadniania tylko bez elektroniki na razie

Kasiu sadzonki są świetne
Ja swoje Pissardi ciąłem dość mocno do tej pory zawsze po kwitnieniu czyli teraz. Jeżeli nie ma być opadów to można ciąć odkażonym sekatorem tak na wszelki wypadek. Miesiąc będzie łyso, ale później zacznie odpijać mocno zagęszczona.

Sebek mały krok do coraz większego porządku, jeszcze kilka zmian i pierwsza częśc ogrodu będzie bardziej uporządkowana, ale plan na dwa lata

Kasiu przybiegam z podziękowaniami za buksy do Was, bardzo dziękuję, sadzonki są przepiękne
Powiem CI, że ja Genie bardzo lubię i dlatego już ją mam, ale nie dla tych ciemnych rozwijających się kwiatów, a tych blaknących już mocno rozwiniętych, ten kolor najbardziej mi się podoba

Graby trzeba pochwalić bo jest co Kuszą mnie takie badania gleby, ale u mnie w każdym miejscu co innego i nie wiem na ile byłyby wiarygodne.

Luki napisał(a)

Olu zanim pokażesz oszkloną altanę uprzedzaj kilka dni co by można się psychicznie przygotować bo ja nie wiem czy moja pikawa to wytrzyma

Ja już na samą myśl dostaję palpitacji serca

Luki napisał(a)

Ewo frezjo, tak to są linie kroplujące, wszystkie rury doprowadzające wodę do rabat są zakopane i spotykają się w skrzynce z zaworami obok studni. Instalację mam zrobioną tak, że wodą może być miejska lub ze studni, na przyszłość planuję założyć jeszcze sterownik i zautomatyzować wszystko

Dzięki, dobre rozwiązanie. Musimy to rozważyć

Luki napisał(a)

Bogdziu ja cały czas na manualnych ustawieniach jadę i jak na początku było to uciążliwe to teraz migusiem raz dwa i ustawione to co chcę, a jak lubisz wyzwania to dla Ciebie nic strasznego, a taki aparat jak Twój kusił mnie bo jednak gabaryt troszkę mniejszy niż typowa lustrzanka
Oczywiście o profesjonalnym podejściu u mnie nie ma mowy, ale jak oglądam zdjęcia jankosi to się rozpływam, dobre szkła plus to coś w oku i efekty cudne

Ja na auto nigdy nie robię , najlepiej lubie sama wyznaczac czas a przysłona sie automatycznie dobiera to jest na S robione . Jest to dla mnie wygodne jak fotografuje ptaki bo muszę miec krótki czas żeby nie były poruszone. Korzystam tez z seryjnych zdjec i tu bez porównania wole stary aparat bo robił mi 4-5 zdjec na sek a ten az 11 , trzaska bez przerwy , wiele jest identycznych , dla mnie to za duzo ale innych teraz nie robia , jak seryjne to od razu duzo. Kiedys tez kupiłam Sony to robił 10 w 1 sek a potem ze 2 sek je zapisywał a ptaki uciekały w tym czasie, ten na szczęscie od razu zapisuje i nie ma przerwy w fotografowaniu.Gabaryty chciałam małe , nie chce mi sie nosic wielkich aparatów.Na profesjonalne i ja sie nie piszę to trzeba miec wykształcenie żeby cudne zdjecia robic , znac sie super na obróbce. Nawet chętnie bym sie nauczyła tego ale nie ma gdzie. Prawde mówiac to wystrcza mi ten poziom jaki mam choc ciekawa jestem pracy w Photoshopie ale takiej zaawansowanej no jak Janksia lub inni którzy przyrode fotografuja.

Luki napisał(a)

Ja też jednego ML już wyrzuciłem, ale był przesadzony późną jesienią z miejsca gdzie kopali kanalizację. Reszta widzę powoli się budzi to jest nadzieja, że wszystko się obudzi jak ciepło przyjdzie... oby.

Będzie dobrze, kwestia kilku dni i będzie wiadomo.

Bogdziu ja cały czas na manualnych ustawieniach jadę i jak na początku było to uciążliwe to teraz migusiem raz dwa i ustawione to co chcę, a jak lubisz wyzwania to dla Ciebie nic strasznego, a taki aparat jak Twój kusił mnie bo jednak gabaryt troszkę mniejszy niż typowa lustrzanka
Oczywiście o profesjonalnym podejściu u mnie nie ma mowy, ale jak oglądam zdjęcia jankosi to się rozpływam, dobre szkła plus to coś w oku i efekty cudne

Ja też jednego ML już wyrzuciłem, ale był przesadzony późną jesienią z miejsca gdzie kopali kanalizację. Reszta widzę powoli się budzi to jest nadzieja, że wszystko się obudzi jak ciepło przyjdzie... oby.

Olu zanim pokażesz oszkloną altanę uprzedzaj kilka dni co by można się psychicznie przygotować bo ja nie wiem czy moja pikawa to wytrzyma

No jak patrzę na Nigry to mam wielki uśmiech na twarzy, pięknie się zagęściły, kamień z serca bo miałbym dwa drzewa na sumieniu gdyby coś nie tak poszło

Ewo frezjo, tak to są linie kroplujące, wszystkie rury doprowadzające wodę do rabat są zakopane i spotykają się w skrzynce z zaworami obok studni. Instalację mam zrobioną tak, że wodą może być miejska lub ze studni, na przyszłość planuję założyć jeszcze sterownik i zautomatyzować wszystko

Moniko patrząc na prognozy to chyba ostatnie podrygi tej zimnicy w nocy i oby to się im spełniło. Cudów w dzień i upałów nie wymagam, byle noce były troszkę cieplejsze.

Ewo praktycznie wszystkie krzewy wywaliłem lub oddałem, żurawki wysadziłem, zostały lilie i liliowce, doszły bukszpany z innych miejsc w ogrodzie, kupiony żywopłocik i wsio
Przymrozki... ja się już nawet nie irytuję bo przekroczę wszystkie normy.

Gosiek mnie łapki bardzo świerzbią dlatego bezpieczniejsze są rabaty z korą, ale tam gdzie tyle bylin mija się to z celem. U mnie tulipany są malutkie bo za zimno jest.

Gosiaczek pamiętam, mam wątek otwarty

Małgosiu troszkę nieciekawy dom się odkrył, ale w końcu mnie to nie przeszkadza, ogólnie jest o wiele czyściej i przestronniej

Reniu jeżeli jest chęć oglądania dziurawego trawnika w wersji tragicznej, mogę zrobić więcej zdjęć