Cześć,
W jakiej odległości od żywopłotu cisowego hilli mogę sadzić rośliny? Przed moim mini żywopłotem chciałam posadzić miskanty gracilimus (pierwszy rząd doniczek ) które byłyby ok 70 cm od środka żywopłotu. Czy to za mało? Jaka odległość będzie bezpieczna dla roślin?
Anulkaaaa .. Takiego kota , noo fieszzzzz... to ja miałam chyba od zawsze ... Ale tego zywego man od pazdziernika.. przybłakał sie do nas I tak juz zostalo martwie sie o Zuzę i ptaki ale nie mialam sumienia go wyrzucic.....
Bożesz ja przez Was nie będę miała czym nakarmić swoich chłopaków na święta Wyrwałam się między jednym a drugim mieszaniem w garach
Doszłam do wniosku, że na siłę tych trzmielin z przodu nie będę dawać.
Ostatecznie zostaje wersja 1.
Rabata ze studnią zostaje bez zmian, czyli rh, klon, grujecznik pendula, choiny na żywopłot.
Tocha jak Ty coś napiszesz to wiesz...od razu operacja na otwartym sercu No widzisz nie pomyślałam o wielkości tych łusek ale masz zupełną rację
Z trzmielinami już raczej nieaktualne, nie będę się roztrząsać
Postanowiłam trzmieliny dać na tyły, jak je tak koffam to będę je oglądać z tarasu
Tło to świerki serbskie, one będą tam gdzie jest zakole, reszta to tuja szmaragd.
Na jednej wizualizacji są miskanty na drugiej hortki, odmiana jakaś niska. Przód to żywopłocik.
Przegrabić grabkami, posypać kompostem przesianym lub sypką żyzną ziemią, przegrabić.
Równomiernie posypać nawozem (saletrzak, saletra amonowa na pierwszy raz wiosną), polać wodą celem rozpuszczenia nawozu.
Gdy trawa urośnie, wyrównać poprzez eleganckie koszenie bez pozostawiuania nieeleganckich "bród" w miejscach niedostępnych.
Przede wszystkim zaopatrzyć się w dobry siewnik tak, aby nawóz rozsypywać równomiernie.
Hakuro ma tutaj za niski pień, trzcinniki wręcz ją przytłaczają swoją wysokością.
Trzcinniki czy nawet coś innego (ja nie lubię trzcinników) powinny być bliżej pnia moim zdaniem.
Przede wszystkim podtswowy błąd to umiejscowienie wierzby na środku, gdyby była większa można by się pokusić o symetrię, ale w tym przypadku - niedobrze.
Jeszcze najmniej radykalne wyjście - przesadzić trzcinnkiki po obu stronach pnia, są za bardzo zorstrzelone.
Ale ja proponuję inne wyjście
Dwa jednakowe gatunki np Pendula i kulka - np. miłorząb.
Generalnie mój wniosek jest taki, donica jest za mała.
Idea zaplanowania ogrodu polega na tym, żeby najpierw zaplanować tło czyli "zasłony" w zależności od sytuacji za płotem. Tam gdzie masz sąsiada, zasłaniasz wyższym, chodzisz po domu i patrzysz gdzie musi być coś wyższego. Dopiero potem w zależności od koloru żywopłotu musi ci wyjść coś takiego. I tu jest wyspa, ale ma ona sens, widzisz ją z prawej z ławki (tam też jest wyżwirowany placyk, widzisz ją z domu, Usytuowałam na niej źródełko z kamienia, zwisający miłorząb który okala łagodnie głaz.