I bardzo dobrze. Nie są potężne. Potężne to są świerki kłujące. Nie mam zamiaru niczego otwierać, ale skoro taka ciąży na mnie odpowiedzialność to przestanę radzić i będę karłowe drzewka polecać Nie mam zamiaru za nic odpowiadać, radzę tak, jak mi doświadczenie pozwala. Zapytaj pani ile świerków serbskich posadziła w życiu.
Witam ja już tak myślę o moich zmianach ze w nocy nie mogę spać
Zdjęcia na których Danusia naniosła mi poprawki przedstawiają mój przedogrodek. Z prawej strony proponuje Danusia nasadzić np Cisy a z lewej gdzie jest trzmielina mam bukszpan co robić? i z jeden i drugiej strony jest zielona siatka od ulicy. Będę bardzo wdzięczna jeśli ktoś spojrzy na moje pytania
Miłego i dobrego dnia życzę
Teraz patyki Maja wilgotno ale moze przjdzie czas kiedy nie bedzie padac tygodniami jak latem ubieglego roku, zawsze to troche wilgoc trzyma.
Tak sobie dumam, no i teraz tam odchwaszczone ale zaraz zarosna trawa a ja juz mam dosc duzo do odchwaszczania.
Jesienia posadzilam nowa piwonie i myslalam, ze juz padla. A tu niespodzianka. No i teraz mam zagwozdke, czy ja za gleboko posadzilam, ze dopiero teraz wlazla czy jest mloda i dlatego.
Chyba rozchodniki za bardzo za wodą nie przepadają. Jestem na etapie nawadniania kropelkowego i bardzo niewiele jeszcze o nim wiem. Jeśli z tych rurek kapie woda wszędzie to być może te rozchodniki mają za mokro. U mnie rosną w suchych miejscach i gdy jest bardzo sucho dopiero wtedy trochę je podlewam.
Młyn ogrodowy trwa, nad dwoma terenami trudno zapanować, ale w tym roku pogoda pokrzyżowała mi marcowe plany, cóż trzeba ilość ograniczyć i nadrabiać
Szafirki u mnie bardzo powoli
Gdzieś czytałem, że pysznogłówka ponoć ekspansywna... wcale, a wcale Dla zobrazowania moje wielkie zeszłoroczne kępy był z tych małuch niezarośniętych kropek posadzonych co 50cm
Chociaż tutaj ładniej wypełnia przestrzeń
Mam nadzieję, że piwonie uraczą mnie nie jednym kwiatkiem