a tu studnia obsadzona cisami w towarzystwie bluszczu

z niecierpliwością czekam aż znów zakwitną

zeszłoroczna róża dla wszystkich odwiedzających mój wątek w otoczeniu lawendy

Król Lew



Miłego słonecznego dnia życzę , życzymy z Tytusem

Dzięki za zdjęcie Maksia, uroczy gość.

U nas wczoraj siadło zasilanie i cały dzień siedzieliśmy bez światła. Pierwsza informacja była że prądu nie będzie do 15, kolejna że do 18 potem 22 Ostatecznie świece zdmuchnęłam przed pierwszą w nocy.
Nastrojowy wieczór spędziłam w towarzystwie sąsiadek, które na zmianę przychodziły na gorącą herbatkę. Jako jedyna w sąsiedztwie mam gaz więc z zagotowaniem wody czy ugotowaniem papu kłopotu nie było.

A teraz z innej beczki. Nie wytrzymałam i kupiłam róże.





Razem 8 sztuk. Rabata jeszcze w planach ale róże kupione

a nie mozesz zrobic takiego cieniowania:

przy schodach ciemniejsza rozowa 1-2szt, potem 4 szt jasny roz fairy i 5 szt bialech swany ?

a po drugiej str schodow taka sama ciemno rozowa 1-2 szt i obok munstead

bedzie to tworzylo calosc, zakonczone najciemniejszą rożą, hm ?

tylko kolor roz, tak orientacyjnie o co mi chodzi

po lewo od schodów bedą okrywowe mam 5 swany i 4 the fairy
a po prawo od schodow różanka, zaraz przy schodach bedzie swany a dalej...no to własnie na 100% nie jestem przekonana

na deser migdałek maleństwo w pączusiach

stara bylinowa

i nowa

eM położył obrzeże przy liliowcowej w sadzie, ale się uzłościł , że nierówny teren i musiał się gimnastykować

wyszło całkiem całkiem

takie wczorajsze widoczki wiosenne, w kwietniu kupujemy korę i trzeba podosypywać......ciekawe jak szybko bażanty zrobią znowu porządki po swojemu wczoraj pod każdą hortką , którą odkryłam znalazłam schowany orzech włoski....wiewiórek nie mam więc myślę co to za zwierzak zrobił zapasy i zapomniał???

Jeśli poczta się spręży to przed świętami figurka będzie bo już wysłana plastiki znikną - w najbliższym czasie zastąpi je cegła

widać , że trawa woła o kosiarkę

rabaty ogarnięte z grubsza, kilka naparstnic wygniło szkoda bo duże były, ale u nas domoczone strasznie teraz to się duszą w tej glinie

Iwk4 napisał(a)

Witam wszystkich serdecznie w nowym wątku.



Cudowne zdjęcie - zaproszenie do Twojego ogrodu

Przesyłam trochę wiosny w ten zimny niedzielny dzień

Ewa777 napisał(a)

Kogucików i kurek nie skończyłam, więc mogę pokazać na razie zdjęcie z ubiegłego roku

Piekne te koguciki ,ty to masz rece podziwiam za cierpliwość.

Anusia napisał(a)

Śmierdziuchy też u mnie królują na folkowej rabacie. Jak dla mnie to niezawodna roślina, która kwitnie aż do pierwszych przymrozków.

Oj tak, a mało tego w następnym roku same się wysialy przynajmniej kilka sztuk i nie musiałam kupować

AGDULA napisał(a)

Asiu, Oczar pachniał ale na razie jest mały więc tak naprawdę nie ma co podziwiać
Ale fotkę wstawiam Pogoda była kiepska więc i zdjęcie niewyraźne.

Ładny Bardzo . Chyba żółte najbardziej mi się podobają, bo kolor widoczny z daleka. U mnie w sklepach ogrodniczych nie ma oczarów w sprzedaży. Po świętach wybiorę się do cioci i u niej w miejscowości widziałam je w sprzedaży w ubiegłych latach.

Wiosenne kwiatki cieszą nawet jak się je ogląda u innych. Pierwiosnka takiego mam od kilku dni, a rannik zasadzony ostatniej jesieni zakwitł w jednej sztuce.

Basiu, Halinko! Zaczęłam wiosnę z kolorem. I mam nadzieje tego koloru w ogrodzie trochę mieć,
A dziś dla mnie smutny wspominkowy dzień mimo świątecznej oprawy. Kolejna rocznica odejścia mojego M - zawsze żałuję, że nie może zobaczyć ogrodu w obecnym stanie, a może widzi i się cieszy razem ze mną?
Że radzę sobie, lepiej lub gorzej ale zawsze do przodu.

I mimo, że łezkę uronię, zaraz ja ścierać będę, bo żyję i tym się cieszę.
Wam miłego dnia mimo niepogody za oknem. Bo nie ma nic milszego jak życie i cieszenie się jego urokami.

Dziewczyny dziekuje za przemile spotkanie Malgosiu, rewelacyjnie bylo i te Twoje pysznosci! Mniam

pierwszy dzień wiosny i w końcu budka doczekała się nowych mieszkańców

Śmierdziuchy też u mnie królują na folkowej rabacie. Jak dla mnie to niezawodna roślina, która kwitnie aż do pierwszych przymrozków.