Gunnera - parzeplin
12:55, 20 mar 2016
Moja z wczorajszego dnia
jednemu maluszkowi listek urwałam odgarniając liście , ale się go nie spodziewałam w tym miejscu bo tydzień wcześniej nic tam nie było
już było ciemno , ale osłonę trzeba było wyżej podnieść , bo guncia już liśćmi się nie mieściła pod starą
eM z taboretu musiał wbijać kołki bo gunera już do połowy uda prawie
Dzisiaj cyknę lepszą fotę

jednemu maluszkowi listek urwałam odgarniając liście , ale się go nie spodziewałam w tym miejscu bo tydzień wcześniej nic tam nie było



już było ciemno , ale osłonę trzeba było wyżej podnieść , bo guncia już liśćmi się nie mieściła pod starą


eM z taboretu musiał wbijać kołki bo gunera już do połowy uda prawie

Dzisiaj cyknę lepszą fotę
