Martyna ten orlik przywędrował w niewyjaśnionych okolicznościach do mojego ogrodu, prawdopodobnie z jakimś serbem bo wyrósł za nim dosłownie pod płotem w cieniu, ale śliczny jest i doczeka się przesadzenia w odpowiednie miejsce.
uważam, że będzie pasował, tylko nie ma co za gęsto sadzić bo potem ani szałwie ani seslerie nie są fajnie wyeksponowane.
Postaram się zmierzyć w najbliższym czasie jakie są odległości u mnie, choć z 33 szałwii zostało mi na przedpłociu jeszcze tylko 7 do przeniesienia - wolę żeby tam seslerie zostały same.
u mnie podobnie. Tez jeszcze nie zasilikonowalismy i jakos ostatnie wietrzysko przetrwała. Mamy uchylone cały czas okienko, a jak wracam z pracy to uchylam jeszcze drzwi bo straszny gorąc i nawet fajnie jak na razie rosną.
Podlewam wieczorem dosyc sporo.
ten bodziszek pod hortkami bardzo mi się spodobał.
Czekam na finał rabaty pod rzeźbą, współczuję bardzo tego ile pracy musisz włożyć żeby jedną roślinę posadzić.