Ja to u Ciebie ciagle te stodoly widzę

nawigatorka napisał(a)

Ja to u Ciebie ciagle te stodoly widzę

Oby trwały jak najdłużej. To moje bastiony.

Stodoły piękne są
Zawsze jak jadę w Twoje strony, to mnie fascynują, że tam u Was, to stodoły są murowane, kryte dachówkami Od razu widać, że się zbliżamy na miejsce

A ja myślałam że tylko ja mam tyły z wysadzaniem.

Naparstnice rewelacja - siałaś ?

Żeleźniak mi zakwitł po 3 latach a w tym roku ograniczył się do 2 łodyg z kwieciem - jakby się wyrodził czy co - na wszelki wypadek odsadź od kępy sadzonkę żeby odmłodzić - nie mam doświadczenia ale tak to mi wygląda .

Stodoły niech trwają na wieki.

pozdrawiam

Też bym siedziała i się gapiła na taką ścieżkę

Grill się sprawdza?

No i prośbę mam: masz może zdjęcia poszczególnych rabat w różnych porach roku? Tak żeby można było porównać jak dane miejsce się zmienia w ciągu roku... I zobaczyć, jakie rośliny łączysz ze sobą...
Z góry przepraszam, jeśli to wygórowana prośba...

makadamia napisał(a)

Też bym siedziała i się gapiła na taką ścieżkę

Grill się sprawdza?

No i prośbę mam: masz może zdjęcia poszczególnych rabat w różnych porach roku? Tak żeby można było porównać jak dane miejsce się zmienia w ciągu roku... I zobaczyć, jakie rośliny łączysz ze sobą...
Z góry przepraszam, jeśli to wygórowana prośba...

Prośba jak najbardziej uzasadniona ogrodniczo - ale wymaga dorobienia zdjęć systematycznie danego miejsca i / albo wyszukania ich z katalogów zdjęciowych. Może zimą pokażę, teraz nie ma szans.

Rośliny łączę przede wszystkim siedliskowo (co do wody i gleby, i światła w starych ogrodach to ważna sprawa), też kolorem. Nie ma tutaj jakiś świadomych schematów. Na wiele aspektów tzw. komponowania zwróciła moją uwagę Magnolia wciągając w rabaty i rośliny Pieta, rozmowami o kwitnieniu, fakturze, wysokościach roślin, ich ekspansywności.


Edit: grill się sprawdza, tylko jeszcze stół kamienny trzeba wyżej podnieść, bo po położeniu nawierzchni jest jak ława pokojowa.

Ewo a jakie żelazne rośliny poleciłabyś nad wodę? Czy u ciebie poziom strumienia podnosi się czasem znacząco? Kurczę, bo próbuję rozwiązać dylemat nasadzeń nad stawem ....

Pszczelarnia napisał(a)

Ja czasami siedzę pod domem i się gapię do oporu, wtedy nic się nie dzieje:

Ewuś, też bym tak usiadła i się pogapiła, cudnieco to za roślinka ta biała taka delikatna, za czosnkami

Rozmarzyć się można oglądając Twoje zdjęcia - klimat niepowtarzalny!

Ja też chętnie bym posiedziała i popatrzyła na takie widoki. Piękne!