A to efekt moich wczorajszych zmagań. Dobrze ,że było mega ciepło. Pół dnia babrania się w lodowatej wodzie i mordowania opuchlaków. Na szczęście nie było ich zbyt wiele. ( w tamtym roku w tych ciskach po 5 zeta w kazdej doniczce było mnóstwo poczwarek, normalnie plaga.) Tutaj kilka tylko kilknascie sztuk. Sadzonki cisa hillii. wcześniej były hicksii, ale ze względu na Zuzę, która po prostu bierze wszystko do buzi i jest nie do upilnowania, musiałam wymienić na chłopaków bez czerwonych owocków. Kupiłam więcej sadzonek i gęściej posadziłam.. babeczki pojadą do Ewy
jeszcze położę ekoborda i z przodu wysypie żwirek.. moze to mnie zniechęci do przesadzeń i już zostanie jak jest bo ileż można hihihi
Jakoś nie mam chęci? A może jeszcze zmęczona? Mam sprawę na poczcie, I ogólnie na zmianę pogody chyba się szykuje, bo coś mi we łbie się kiełbasi.
A tak jak mówisz, chałupkę tez trzeba ogarnąć, bo już kurze z kątów wyglądają.
skoro mnie wywołałaś, zaznaczam sama, do tablicy to i jestem
jeśli dobrze myślę to schody masz po lewej stronie?
- pachnące daj bliżej schodów
- nie wiem o jakiej odmianie Hameln myślisz? zwróć uwagę aby nie przysłoniła ci Paschimy, ona co prawda nie pachnie, ale jest niska a efektowna z wyglądu
- podobają mi się trójkąty z IC
- ładnie rozdzieliłaś Hanne od reszty, będzie ładnie wyglądać przez to rozdzielenie, ona ma inny kolor ale i inny kształt kwiatów od pozostałych róż, stipa to ładnie rozdzieli i nada jej lekkości
- gracki są wysokie nie przysłonią ci okna?
- róże i trawy są efektowne od lata do jesieni, a co będzie wiosną?
- liatra krótko kwitnie i na takie reprezentacyjne miejsce wg mnie nie bardzo
- w miejscu liatry widziałabym coś zimozielonego np. kule bukszpanowe
ale to jest moje zdanie, inne, a ty rób podług siebie bo to twoja rabata i to ciebie będzie witać codziennie rano
tak się zastanawiam... mam rabatę iglakową, która ma być w przyszłości luźnym żywopłotem. Rabata jest lekko wyżej niż główny trawnik. Częściowo zasypana korą (tutaj rosną wrzosy na pierwszym planie) dalej jodły, świerk i sosny.
W ubiegłym roku kosiłam tam dziko rosnącą trawę i chwasty, teraz chciałabym teren wyraźnie oddzielić od trawnika (obrzeże z kostki). Obawiam się, że na terenie lekko wznoszącym się nie utrzyma mi się kora. Posadziłam na stromej części skarpy irgę, na niższej jałowce. Zanim urosną będę walczyć z chwastami. Przyszło mi do głowy inne rozwiązanie. Mam zapas maty wiklinowej po obłożeniu nią siatki.
Co myslicie o położeniu jej na ziemi jako rodzaj umocnienia skarpy a w zrobionych dziurkach wsadzić sadzonki jałowca?
Kiedyś wiklina zgnije, pozostanie tylko część drutu który już byłby przykryty roślinami.
Aga u mnie na szczęście hortki ogrodowe nie przemarzają i nigdy ich nie okrywam. Każdego roku jednak z niecierpliwością obserwuje czy wszystko jest ok.
Jednego roku przymrozek majowy zniszczył mi wszystkie piękne dalie
Ciekawe dlaczego nie wszystkie hortensje Ci kwitną? Jak długo je masz? Nawozisz je?