Widzisz.... ze mnie się wszyscy śmieją, że dzielę na potęgę. Ale ja wolę uzbierać na bukszpany i nie mieć wiosną pusto i się nie wkurzać niż kupić od razu 15 miskantów i 20 żurawek....jak tyle to mam po dwóch latach z jednej żurawki i jednego miskanta.
Wolę kupić drzewa niż kwiotki, bo kwiotki to można sobie wysiać za grosze, albo można się na coś wymienić.
I tanim kosztem masz wypełniacze....a na szkielet musisz wydać niestety konkretną kasę.


A w ogóle to pokaż ten ogród bo mi się wydaje, że wcale tak źle nie jest jak piszesz

taki wstępny plan sobie zrobiłam, możne by? widać coś?

Ja też je mam. Ciekawa jestem, jak przezimowały. Obcięłam im końcówki zeschłe, ale ładnie stoją na baczność i zdobiły całą zimę
Oj, mam sporo do nadrobienia. Postuluję o zwolnienie wątków. Nie da się być w ogrodzie i na wątkach ... I jeszcze niedzielnie towarzysko...

Proszę o streszczenie od momentu posadzenia róż.

Psiak C U D N Y!!!
Reniu, mówisz że masz doła, bo pusto u Ciebie.. Mam tak samo, rozumiem Cię.. szersze perspektywy jakoś u mnie nie wchodzą w grę. Ale pokazuj roślinki, wąskie kadry, które cieszą i Ciebie i nas. Bo pokazujesz pięknie! Buziaki poniedziałkowe!

Agata nie martw się o róże. wczoraj kobitka nam mówiła zeby w takim przypadku odkopać róże do żywej tkanki, przyciąć i czekać. odbije
super fotki wstawiłaś, teraz juz mogę sobie wyobrazić jak u Ciebie jest i mam orientacje gdzie co jest, ale masz teren
a będzie jakieś tlo za bylinówką?
bo tam po prawo od bylinowki bedzie ta rabata z grabami jarząbkami i hortkami?

Reniu jaki śliczny
a tamten chorował czy tak nagle bo cudowny był

kawał roboty odwaliliście
plecy oszczędzaj
macham

O jaki fajny!!!

Tylko naucz go gonić te kociska!
Żeby czasem się z nimi nie zaprzyjaźnił

Powiem szczerze, że ja też trochę się boję co to z tego wyjdzie. U mnie tak mokro, że buciory zasysa. Ale tam gdzie ma być azaliowa podnoszę teren i świadomie zaplanowałam w niedalekim sąsiedztwie brzóz- mam nadzieję że trochę osuszą.