Kasya napisał(a)

Czytam ze aż -3... U mnie -1,5
Ciekawe jak drzewka owocowe ..

I jak drzewka? Dały radę?
U mnie jeszcze w pąkach, nie kwitną. To jedyny plus tego opóźnienia, że zanim wypuszczą kwiaty, nie podmarzną...
Niedługo Złotokap będzie miał kwiaty. jeśli go nie zmrozi. Rok temu po raz pierwszy dał radę ominąć przymrozki

Dzisiaj też było u nas w okolicy 0 stopni

Dominiko, Aniu, macham.
Zakwita u mnie pierwszy rh.
Taki miniaturowy. Niestety zima spowodowała, że musiałam wyciąć trochę gałązek. Zmroziło go, część nie dała rady ...

Gosiu, Mirko, te przymrozki poranne jeszcze kilka dni mają być. Ogólnie świeci słoneczko, ale jest zimno.
I jak, rozsady upchnięte?

Ja zostawiłam w domu na oknie. nie chce mi się latać codziennie, na razie stoją na parapecie południowym... Ale jakoś mi się nie spieszy z następnymi siewami, bo nie mam gdzie postawić...

Chyba w ogrodzie wysiała mi się lawenda... Chyba dlatego, ze zostawiłam kwiatostany i zapomniałam u 4 krzaczków przyciąć na zimę ...

A na rabatach, gdzie byłą werbena, jest masa maleńkich siewek... Nareszcie nie muszę szukać lupy
Jeżówki chyba też się rozsiały. To znaczy część specjalnie rozsypałam, a teraz widać, ze coś wschodzi

_Martini_ napisał(a)

Też mam psy ulicznice, które przez takie same barierki uciekają. Jednej dwa dni szukaliśmy.
Będę podglądać u Ciebie wiśnie i jabłoń, bo jak wiesz, szukam drzewek ozdobnych (o ile one nadają się do przedogródka)

Marti, Tola już dwa razy zwiała, myśleliśmy, ze te tralki wystarczą. Trzeba jeszcze w ażurkach listki dospawać. Będę miała najszczelniejszy płot z sąsiadów ... Dziś pan był policzyć, ile listków zamówić ...

Dzisiaj moja jabłoń rajska wygląda tak... Ma już listki, ale kwiaty za momencik. Trzeba czekać.


W zeszłym roku w maju kwitła tak:

Polinko, obiecałam sobie, ze nie będę wypatrywać, co się budzi, bo mnie to denerwuje i zaczynam się martwić ... A potem sobie tłumaczę, ze u mnie zimniej...
Hosty startują za to ... I to dość szybko wyrastają z ziemi

Gosiu, to u Ciebie podobny stan. Zatem na pomorzu jest jakaś prawidłowość ...
U mnie żadna stipa nie żyje ... Powoli wykopuję stare sadzonki ...

Irenko, dziś mam taką samą pogodę Słońce, wiatr i zimno ... Buziaki

Mirelko, zastanawialiśmy się nad siatką, ale jednak wolę tak na stałe ...
Hortensje miałaś pewnie ze szklarni, nic im nie będzie, odbiją ...

Małgosik, dziękuję. myślę, ze ruszą. Nie muszą chyba równego startu mieć ...

Edytko, podoba mi się carex Gold Fountain . Ale czytam, że niekoniecznie daje radę zimą... Ta zima była trudna dla roślin. Gorsza, niż rok temu... Wydrukowałam sobie ofertę szkółki, teraz muszę przeanalizować dział trawek. Potrzebuję kilka cytrynowych, niekoniecznie będą to wielkie zakupy... Ale zawsze coś do przodu ...
Szkoda tylko, że tyle roślinek nie daje rady i przemarza...

Aniu, fajnie. Każda żyjąca trawka teraz cieszy

sylwia_slomczewska napisał(a)

Kurcze ładnie to tak ja myślałam , żeś Ty znikła bo cisza i wątku mi nie wyświetla w powiadomieniach , a tu taki numerI od razu w miesiąc 100 stron nie nadrobię za chiny

Sylwia, naprawdę ?
Spore spóźnienie, hi, hi
Faktycznie kilka osób tu nie zagląda, może z tego samego powodu?
Toszka też zgubiła mój wątek. Szkoda

Kasiu, mi też się podoba. To taki łososiowy, czy jakoś tak

Aniu, obserwuję rabaty i jesienią będę cebulki pojedynczo sadzić na całej powierzchni. Lepszy efekt jest, jak jest poletko tulipanowe

Wczoraj byłam w szkółce. Zbyszek miał dzień wolny i pojechaliśmy sobie zobaczyć, jak w szkółkach po zimie wygląda. Muszę powiedzieć, ze sporo roslin po zimie jest nieciekawa. Chciałam kupić berberysy Admiration i cyprysik groszkowy 'Filifera Aurea Nana'.
Berberysów nie kupiła, po zimie źle wyglądały. Po drodze wjechaliśmy jeszcze do trzech innych szkółek, wszędzie to samo. Przemarznięte ... Szkoda kasy.
Za to cyprysiki kupiłam

Dokupiłam też 2 bukszpany brakujące na różankę. Te były po 12 zł. Były też większe po 20 zł... Ale stwierdziłam, że będę ciąć w kulki od mniejszych sztuk ...

Obejrzałam sobie magnolie. Śliczne. Suzan:

I szybko się odkochałam