Bożenko przepraszam, że u Ciebie wklejam, ale możesz powiedzieć mi co mu jest? Za sucho chyba nie bo leje niemal dzień w dzień i to solidnie. Palucha wsadzałam to mokro jest.
Ma poparzone liscie albo od słońca albo od mrozu. Nic z tym juz nie zrobisz ale to moze swiadczyc że jest mało odporny i rosnie w złym miejscu i trzeba by go bardziej ukryc za innymi krzewami. Jak sie nazywa? Obetnij te liscie i wyrzuc.
Kasiu Percy powinien wytrzymac bez trudu te warunki , może mało podlewałas w to okropne lato? , tak sobie gdybam bo nie powinno go az tak przypalic. Mam nadzieje ze w tym roku urosna zdrowe nowe listki i dużo zyska na wyglądzie.
Laurce pękły dwa pączki ale w nocy ma byc -3 a przy gruncie -5 pewnie , nie wiem czy mróz ich nie zniszczy tak samo jak innych magnoli które u mnie rozwijaja pąki .Co kupilas u Zymona? Ja będę tam jutro.Może cos kupię.
Byłysmy dzis w Rogowie na zwiedzaniu arboretum i zakupach.Zwiedzanie nie bardzo sie udało bo mimo słonka było, przenikliwe zimno, ale zakupy udane. Zobaczcie troche zdjec.