...chcemy mieć piękne widoczki wokół siebie...ale czasami staje się to niemożliwe...nie wszyscy są zakręceni ogrodowo...a szkoda.
Byłam dzisiaj i też Red Baron nie rzucił mi się w oczy...może też wymarzł?
Poidełko chyba nie jest głębsze od tego, które pokazywała Donia. Zdjęcie poniżej. Kupiłam w TK m.x, a tam mają raczej pojedyncze sztuki.
Wiem, że pod orzechem racczej niewiele chce rosnać, na szczęście w zasięgu jego "rażenia" pozostają rośliny terminatorki, no i częściowo wchodziłby buk purpurea pendula. Ale to jeszcze w fazie projektów.
Moja forsycja wyglada dzis tak i kwitnie tez sliwka dzika, ktora sie sama w naszym ogrodzie posadzila. Ogolnie forsycje wszedzie kwitna juz pelna para, moja tak spoznialska jest troche.