A wiesz, że fajnie gdzieś wyjechać, ale chętnie sztachnęłam się powietrzem jak wysiadłam z samochodu na własnym podwórku?

grzyb pewnie jakis
warto miec previcur w apteczce ogrodowej na takie okazje
ja bym takiej wymiany nie robila...
ale grujecznikow jakos nie pragne

nie mam Aniu, czasem mi zarasta. Ale czasem są sezony, kiedy udaje mi się po prostu co 1-1.5 tyg zdziabać motyka co jest i to wystarcza.
Nie w tym roku niestety.

Paulinko, dzięki

Nie wiem. Też widziałam jej relację. Szlag mnie po niej trafił, bo u mnie jakoś nie rosną.
A co do grujeczników, to u mnie oberwały po przymrozkach, a teraz piękne i bujne. Na nowej rabacie chyba 3 sztuki posadzę.

Aniu zdrówka dla małej.Dla Ciebie spóźnione życzenia!
Ja też czekam na wrażenia z Carpinusa...napewno było super

ale to nie jest kuracja tygodniowa ...tylko dozywocie sugeruje zagłebic temat i podawać duzo zdrowych gotowanych rozgrzewajacych posiłków...i dobrze jest zioła wdrozyc ..ale u małych dzieci to chyba tylko anyzek sie sprawdza bez obaw ...cos wiecej to trzeba doczytac ...albo do lokalnego zielarza sie udac po poradę

PS. aaa y tez świetujesz ...cierpliwości wytrwałości i zdrowia zycze

Czekam na jekieś foty z ogrodu po powrocie ale rozumiem że domowe sprawy i córeczki ważniejsze - poczekam cierpliwie
Nerki to nie przelewki - coś o tym sama wiem...u mnie już od kilku lat problemy nerkowe na tapecie...
Buziaki dla małej i życzenia imieninowe najlepsze dla ciebie

A ten Carpinus (oprócz łacińskiej nazwy) to co to? Szkółka jakaś? U mnie graby się ładnie zebrały i szczerze mówiąc żałuję że w tym roku dosadziłam buków- takie smutne i żałobne mi się wydają

Jabłonki chcesz sprzedać? Te same które ci w Rogowie odradzałam? Się trzeba słuchać starszych

Ania, ucałuj tę swoją kruszynkę. Nerki to nie przelewki, u nas cała rodzina i od strony mamy i od strony taty większe lub mniejsze problemy z tymi narządami ma więc wiem jakie to poważne. Zdrówka dla niej i dla Ciebie kochana.

no mam nadzieję, że kłosownica Ci się nie odmieni ładnie rośnie

czekam na relację z Carpinusa

zdrówka z okazji imienin

ciekawe od czego to zależy bo Madrzenka pisala ze u niej po latach 1,7 miał

Przyznam się że nie rozumiem fascynacji grabami i podobnie jak Kasia te suchelce mnie przerażają ale może guzik wiem. Dla mnie drzewo musi albo pięknie kwitnąć,albo mieć ciekawy pokrój tak jak wielopniowe,albo pięknie się przebarwiać ,albo być zimozielone z
a grab to tylko grab