I nareszcie po świętach
Floribunda zapowiedziała wysyłkę,a tu za oknem plucha.
Rosaplant wysłała 3 róże,ale bardzo króciutkie pędy,jeszcze takich nigdy nie dostałam. Dobrze,że korzeń chociaż okazały.
Muszę ich bardzo pilnować,bo jakby przymarzły,to już nawet nie będzie z czego ścinać.
Powojnik Rooguchi w garderobie rezyduje,póki co

Byliny Anafalis perłowy i kukliki Geum rivale 'Flames of Passion, Geum Cocktails 'Mai Tai' muszę dzisiaj posadzić,mimo że kropi deszcz.
Krokusy u mnie się nie popisały,wczesne już przekwitły,a inne wypuściły tylko mnóstwo liści,chyba już nie zakwitną w tym sezonie .
Za to hiacynty zaczynają


Niektóre tulipany zapączkowane
I fiołeczki

Hurrra ! Wiosna przyszła