Kolejne przedwiosenne przebudzenie

chociaż wiosny jakoś nie czuję jeszcze wcale, chyba przez ten padający śnieg co drugi dzień na zmianę z deszczem.... Stipę chyba trzeba siać? Ciemierniki przymrozki załatwiły. Tulipany wyszły, ale tylko "stare". Te sadzone jesienią siedzą w ukryciu. Grabie w ubiegłą sobotę przewietrzyłam, ale ciągle jest za mokro

Pozdrawiam serdecznie Wszyyyyystkich, a szczególnie witam Kasię bo gości u mnie po raz pierwszy
Eda - buziolki złapane
Jolcia - też tęsknię, ale chyba już czas coś grzebać więc będzie częstotliwość większa

Sylwia - ogród światełkowy to Wilanów. Fantastyczy

Kamila - okazuje się, że pączki jednak wiosny nie poczyniły i dalej są w tym samym stadium.
Ewcia - miałaś rację
Bratki symbolicznie nabyłam
I jeszcze tulipany..... będą