Sasanki wyszły, krwawnik z Pęchcina też

Wróciliśmy niedawno do domu i czuję się tak ....

....ale naładowana pozytywną energią po spotkaniu z cudownymi Ludźmi wkleję parę fotek. Bardzo dziękuję Wszystkim za mile spędzony czas
Gardenia mnie zadziwiła ozdobami świątecznymi- bożonarodzeniowymi.

niektóre czosnki też już duże



tulipanki też już widać

Niektórym liliom najwyraźniej się pomerdało...o daliach nie wspomnę...

Pierwsze krokusy zakwitły i u mnie

To raport z dzisiaj :
- powojniki ciachnięte i miksturą Alinki polane,
- berberysy na skarpie przystrzyżone
- dereń Elegantissima przycięty
- wszystkie hortki chlaśnięte
- obcięte red barony, turzyca palmowa i miskanty Variegatusy
- wyczyszczone po zimie byliny
- podwiązane i podcięte bluszcze na nogach słupa (teraz wygląda wreszcie porządnie)
...mam dość, jutro pewnie też będę miała dość...

Miedzian czeka...

A rano myślałam, że nic z prac ogrodowych nie będzie. O 7,30 rano jeszcze tak wyglądało




Ale słoneczko zrobiło swoje I my, i pies cieszyliśmy się ogrodem Chociaż na tym zdjęciu minę ma nietęgą...tak wygląda po usłyszeniu komendy : "zostań"

Młody sprząta po wycince nie bardzo z tego faktu szczęśliwy , ale jak chce , żebyśmy szałas skończyli coś od siebie musi dać



a potem wzięłam się za sianie w łące i brzeziniaku, na razie to wygląda tak, ale mam nadzieję, że w lecie wygląd się zmieni

z reszty będą żerdki do dalszej części płotka przy łące, ale jeszcze takiego kotka sobie zmajstrowałam



z brzozowych gałęzi zrobiłam sobie taką drabinkę........no eM mi gwoździe wbijał.......i nerwy mu przeszły

Odnośnie brzozowej możnaby zwęzić te rabaty trawiaste i przesunąć placyk troch e w strone domu i wtedy dać brzozy na całych tyłach .

kamila66 napisał(a)

I część z nas, niestety nie zrobiliśmy zdjęcia na samym początku i nie ma wszystkich osób

Zaczynam, dokończcie proszę
Od lewej - Asia, Bożenka - Bogdzia, Ewa - Zabaewa, Agnieszka _Napia, Renia -Ryska
od prawej Przemek, Alisonek, Wietrzyk, z tyłu Renia

Agnieszka napisałam Ci wiadomość na priv.

Moje petunie:


od góry i lewej strony: fioletowa, różowa(I), niżej kremowa(I), jasnoróżowa kaskada i kremowa kaskada

Zaczęło się od wycięcia pochylonej mocno wiśni. Chyliła się nad rowem i nad dwa lata temu wsadzoną czereśnią



skończyło się na tym , że eMuś i tak przy cięciu w połowie ją złamał i już potem cały dzień miał nerwy , a robota nie szła jak powinna



na pocieszenie ze ściętej wiśni zrobiliśmy ławkę dla piłkarzy co ławę będą grzali

Na grupowe się nie załapałam ale ta w szarej sukiencie z córeczką to ja

Sebek napisał(a)

Najbardziej zachwyciły mnie kompozycje florystyczne

widzę Sebku, że podobało się nam to samo

Sebek napisał(a)

Niby dobry telefon, a zdjęcia wyszły jakbym kalkulatorem je robił... Ale pokażę

Co Ty chcesz od tych zdjęć!!???!?!

Ja bym takich dobrym aparetem nie zrobiła

Sebek napisał(a)

Niektórzy się przygotowali z kim będą mieć do czynienia dzisiejszego dnia

Czuję się jak na liście gończym Jest co wspominać

kamila66 napisał(a)

I część z nas, niestety nie zrobiliśmy zdjęcia na samym początku i nie ma wszystkich osób

Pyza obok Bożenki (po prawej stronie) to ja - Asia

Niektórzy się przygotowali z kim będą mieć do czynienia dzisiejszego dnia





Wszystkim dziękuję za miło spędzony dzień, a zwłaszcza Jance i Asi, że towarzyszyły mi przez większość survivalowego spaceru po targach

Wesołych świąt!

Najbardziej zachwyciły mnie kompozycje florystyczne