To teraz pokaze Wam jeszcze jedna roze, te posadze na bez razem z clematisem montana (chyba wybiore ktoras z tych troszke ciemniejszych). Ta roza tez jest cudowna...I wiem jak sie nazywa
Nie do końca rozumiem pytanie.
Takie z lodówki jakie kupię w tym roku wiosną w Czechach, aklimatyzować będą się ze dwa lata, tak przypuszczam i takie mam sygnały od tych co tam kupowali, może zakwitną w trzecim roku. Mówię o mieszańcach międzygatunkowych piwonii zielnych z drzewiastymi, w ofercie wiosennej mają.
Bylinowe kupię w Polsce, w znanej szkółce na tym forum, bo z informacji znajomych, wiem, że sprzedawane są piękne, pokaźne kępy. Tutaj oferta wiosenna jest skąpa, tak więc zakupy odkładam do sierpnia. Za rok liczę na pierwsze kwiaty, a za dwa, trzy lata porosną w ładne kępy - już moja w tym rola.
Natomiast potężne kępy zielnych, które z konieczności przesadzę tej wiosny, bez rozdzielania, może wydadzą marniejsze kwiaty już w czerwcu. Dodam, że u mnie ziemia nie obsypuje się z korzeni roślin, zawsze mam piękne bryłki jak z doniczki, a to duży plus. Na zdjęciu przykład z przesadzania jeżówek.