Powstała pierwsza rabata.
Strona wschodnia, taka robocza domu.
Przymiarki i sadzenie


Przyrost

ML kwitły, róże okrywowe również

Nadrobiłam zaległości, teraz powinny być już aktualne wpisy

Rabata będzie wysypana. Tylko nie wiem jeszcze czym białe kamyki albo kora.
Chyba kora przy różach byłaby praktyczniejsza, co myślicie?
Okrywowe gubią sporo płatków. Mimo częstego usuwania i tak sporo jest na ziemi, na kamykach byłyby mniej widoczne. Ale na zimę lepiej korą obsypać.
Co podpowiadacie?

nabazgrałam rabatę z wymiarami,proszę pomagajcie

nie ukrywam ale przeglądnęłam twoje podsumowanie jeszcze raz miło mi że tak o mnie piszesz

nic mnie nie rozczarowuje jeśli chodzi o pracę jaką wykonałaś w zeszłym sezonie ...wydaję się że spędziłaś na oglądaniu forum i myśleniu trochę czasu ...i nie ma w tym chaosu

z podobieństw to widzę zadaszony taras ....sama mam dom z szerokimi okapami co pozwala właśnie posiadać podobny zadaszony taras ...to było przy wybieraniu projektu dla nas ważne żeby nie budować żadnych dodatkowych dachów pergol czy altan

mam tez do ciebie pytanie ...bo widzę różę "Pastella"...przymierzam sie do jej zakupu ...ale nie wiem dlaczego na zdjęciu wygląda że jej środek leci w brzoskwiniowy kolor ...a ja jednak potrzebuję żeby szła w róż ...jaki kolor jest na żywo? czy aparat kolor przekłamuje

no i śniadek biały - bardzo mi się spodobał ...ale net pisze, że przemarza i tak jak mieczyki trzeba wykopywać ...a ja już z takich roślin unikam

Tak wyszlo

A jak ta tuja wygląda cała na tle domu? Bo może właśnie dobrze i szkoda byłoby ją usuwać .

O sianiu nie mam pojęcia, jest to sadzonka, nabiera "masy" szybko, przy kupnie miała 1 piuropusz, w tej chwili garażowana

Na te w gruncie jeszcze trzeba troche poczekać ale od czego są kwiaciarnie

Jest rajem, ale już w fazie pełnego kwitnienia koniec maja, czerwiec lipiec no i jesienne klimaty.
Bywałam w różnych porach roku, ale letnie mnie się najbardziej podobały.
Ogród już jest wtedy po uzupełnieniu jednorocznymi, bajecznie kolorowy.

Słonko u mnie wyszło wyszłam na chwilę zobaczyć co słychać w ogrodzie a słychać tak
Sliwa wiśniowa nigra ma pąki, amonagawa również zdjęć brak bo za słaby sprzęt mam, kocimiętka też się budzi
a to co udało mi się zfocić
clematis

a kuku tu się schowałyśmy

i trochę kolorów kiścień curly red

i trzmielina

3 marca zaczęłam pikować. Przed pikowaniem się już nie podlewa, bo wtedy bryłka jest bardziej zbita i urywają się korzonki. Są bardzo delikatne. Zaczęłam wyjmować po troszku widelcem i rozdzielać na pojedyncze siewki. Niektóre były ze sobą złączone, to nie rozrywałam, tylko sadziłam po 2 trawki.
etap 1 - delikatne wyjęcie z doniczki za pomocą widelca.


etap 2 - rozdzielanie siewek. Siewki są delikatne, korzonki nitkowate. Pociągnięte się łatwo odrywają, dlatego trzeba uważać, by nie oderwać korzonków od trawki.


etap 3 - Sadziłam do doniczek za pomocą patyczka, ale chyba lepszy okazał się drugi koniec widelca. Łatwiej się robiło dołki, aby włożyć bryłkę z korzonkami i dociskałam widelcem z boku. Połączone bryłą korzonki sadziłam po dwie, aby nie niszczyć delikatnego systemu korzeniowego.


etap 4 - Delikatne podlanie. Ziemia po podlaniu trochę siadła. Nie wiedziałam, czy dosypać, bo wtedy trawki by siedziały za głęboko. Tak zostawiłam. otrzymałąm 100 sadzonek, resztę wydałam sąsiadce. Część sadzonek sadziłąm po dwie sztuki. Ale możnawięcej, będą większe kępki. Tylko nie za dużo, bo ona w ziemi potem się ładnie rozrasta.