AnnaCh napisał(a)

Tylko u mnie dwie takie ściany nie bardzo wchodzą w grę, ze względu na opisany wcześniej dąb

To ostatnia propozycja

Kratownica a na kratownicy "coś" powojnik, róża nie wie co szybko jeszcze rośnie. Pergola dosłownie w kształcie litery L kończy się w miejscu gdzie zaczyna się garaż

lojalna_ napisał(a)

Pszczółko ja sie zastanawiam czy moze ja nie zrobiłam zle ze moja tak pociachałam mocno .....kocham Twoje choiny fest tez tak chce .....

Tak będzie.

Miłego śledzika:

Raz od 2011 roku dostała żelazo (poradziła mi Finka właścicielka przepięknej choiny w żywopłocie):
Teraz właśnie dostała obornik przerobiony. Ma po prostu gliniastą ziemię w tym miejscu. I cień.

Jeszcze znalazłam:
Listopad 2015.

MariBere napisał(a)

Chodziło mi o 50 cm od pnia do płotu. Czy pisząc o 90cm miałaś na myśli od pnia do płotu czy całą szerokość żywopłotu?

90 cm szerokość dorosłego żywopłotu z choiny, może być 70 cm.

50 cm od pnia choiny do płotu to zdecydowanie za mało.

Oto moja:

Po lewej stronie ma powstac kolejna rabatka myslała aby tam posadzic min.rozplenice Hameln po bokch na srodku miskant np. ferner osten lub maleprtus obok niego 2 hortensje moze limelight i nizej zurawki plus moze turzyce rzedowa variegata lub inna co o tym sądzicie?

Proszę bardzo, tak na szybko. Lepszego zdjęcia z boku chyba nie mam, bo żywopłot jak żywopłot nic szczególnego. Sadzone w lipcu 2011, mocno cięte, stan w październiku 2015.

Mam taki problem i proszę o pomoc dla niektórych moich rododendronów.
Kilka z nich rośnie w cieniu i mają się nieźle, lecz 3 rosnące w innym miejscu wyglądają kiepsko. Co zrobić? Jak je uratować? Przesadzić? - jeśli tak to kiedy, czym potraktować aby pozbyć się tej choroby? W ubiegłym sezonie, po lecie strasznie zmarniały

Tak wyglądają:

Po śnie zimowym pora na powrót!
Witam wszystkich, którzy już odkryli Wiosnę.
Wybrałam się dzisiaj na Jej poszukiwanie. I znalazłam........
Oto Ona:

Na razie mam takie coś
Od prawej w łezce - trzmielina na pniu, cyprysik lub thuja w stipie i obwódka z lawendy.
Nie wiem co pod platanem obok derenie (koło nich ML a przed cyprysiki), obok Świerk Iseli.



Obok śliwy i hortki

zastanawiam się aby jednak spróbować je formować w sumie nic nie tracę a mam ich sporo, myślę żeby spróbować tak ciachnąć bukszpana i dosadzić mu młode :


A cisa chciałabym na kuleczkę na pniu, tak ciąć czy jeszcze mocniej?

Ciemierniki (kupne w tym roku )

pieris

I wschodzące pierwiosnki główkowe

Strasznie jeszcze buro ale wiem że wiosna się juz zaczęła

Pojedyncze akcenty sa za to kolorowe Wawrzynek

Gosia szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie ogrodu bez bylin. Lubię ogrody minimalistyczne i poukładane ale chyba nie u siebie. Jedynym uporządkowaniem w mnie są linie rabat - proste. Zrobiłam jedną falistą, ale w tym roku ją prostuję.
Ogród bylinowy cały czas zaskakuje, wciąż coś kwitnie, pięknieje z roku na rok. Kolory, faktury, zapachy... to jest to co chcę w moim ogrodzie.
Wprowadzam róże, bo bez nich ogród nie byłby pełny. Ale i one dostana oprawę w postaci bylin. W tym roku chciałam zadebiutować wysiewem nasion, nie wiem czy cos mi się uda.
Drzewa - u mnie ich dostatek, kasztanowce, brzozy, sumak, lipa, jarzębina. olbrzymia czereśnia, leszczyny, morwa, ulwena śliwka, jabłonki ozdobne i wiśnie purpurowe
Ale mam jedno miejsce gdzie potrzebuję dosadzić drzew i muszę zastanowić się gruntownie jakie
to jest to miejsce, tam gdzie leżą płyty chodnikowe

W tej chwili myślę nad tym, jaką formę mają mieć drzewa w plecach kącika wypoczynkowego. Chciałabym tam mieć coś liściastego, bo wzdłuż działki mam już iglasty żywopłot. Przed drzewkami planuję miskanty, bo ładnie wysłonią i są ciągle efektowne (pomijając wiosnę, ale to już przeżyję).

Agania sprowadziła mnie na ziemię pisząc, ze 3 drzewka typu pendula nie będą dobrze wyglądać. Więc ta forma odpada.
Pozostaje mi więc:
- formy wysoko szczepione, min. 2m, by korony były nad miskantami
- drzewka, które mogłabym podkrzesać tak, by miały gołe pnie.

Myślałam o formach strzyżonych lub w formie typowej kuli, np. tak:


Biorąc jednak pod uwagę charakter mojego ogrodu - linie owalne, brak typowych form geomerycznych - skłaniam się ku wersji z koronami okrągłymi lub form kolumnowych.

I tyle, co udało mi się wymyślić...
Czy ma to ręce i nogi?!
Wszelkie uwagi mile widziane Szczególnie te sprowadzające mnie na ziemie...

Szukałam miejsca na moją białą klatkę,

znalazłam i dokupiłam kolejną, która też przemaluję na biało

I są dwie

Hiacynty, przebiśniegi, krokusy...

renatamama3 napisał(a)

Ja ,jeszcze czekam ,ale sezon niby otwarłam ,wycięłam hosty ,rozchodniki i zgrabiłam liście z trawnika co nawiało z lasu ,znów nawiała ,ale mniej .Robiłaś kanciki ?

Nie jeszcze nie to zrobie jak przestanie być mokra ziemia, inaczej kanciki się zaraz zniszczą - wystarczy że depnie w nie pies lub dzieci...

Dla mnie zima już się pożegnała, zwłaszcza że ja po nartach i łyżwach i w ogóle jestem z zimy dość happy mimo że było krótko
A teraz patrze w niebo i ach...

Coś tam mi się udało nagryzmolić, ale z rysukunków to ja noga jestem... więc wybaczcie
Ogólny plan podwórka(bo ze względu na garaże i drogę dojazdową do nich, nie mogę tej części nazwać ogrodem) wygląda tak:



Rabata, nad którą myślę to ta centralna w kształcie spłaszczonego koła. W środku planuję zostawić miejsce na kącik wypoczynkowy ze stołem, krzesłami i huśtawką. Obsadzony może być tylko tył i lewa strona przy drodze dojazdowej do garażu. Rośnie tam już pas lawendy i stipa. Przód i strona prawa muszą służyć do komunikacji. Po prawo, na rogu przy garażu stoi murowany grill.

Tak to wygląda na dzisiejszych zdjęciach:


I z dalszej perspektywy:


Niebieski wąż to wyciągnięty pod kostką wąż od studni, latem podlewam rabatki. Był przymocowany do rosnącej tu jeszcze w grudniu lipy.
Wiosną zniknie też drewniana szopka, dalej zostaną pociągnięte garaże.

asta6265 napisał(a)

Wiosna zagląda na dobre - oczar cudowny, tylko żeby nie spłatała figla i nie odwróciła się jeszcze na pięcie, bo nasze roślinki zgłupieją - piękne widoki.

Ja już w zimę nie wierzę
Wszystko puściło, prognozy pomyslne, halny szaleje - jest super

To śniedki


Zawilce się budzą (te białe leśne)