Wiesz, że wolałabym tu z wami, niż gdzieś tam, gdzie nie lubię
Ogród to moja terapia, siła...ale z sensem działam, okutana i zabezpieczona i dopiero teraz, wcześniej nie.
Duch u mnie młody, nawet mam treningi codzienne teraz, będę laska że hej
U Ciebie Haniu coś za dużo kropi, posyłam słoneczko, potem u nas ma kropic, ale sporo na plusie to bujnie, a Ty kochana w końcu się wybierzesz na podlany ogród i pewnie zaskoczenie będzie wielkie, jak zaawansowana wiosna
sciskam i cmokam mocno
hortensja pnąca w pąkach, szybciej chyba niż rok temu
młode listki na bodziszku
chyba hiacynt i orliki, te ostatnie już wszędzie ruszyły
A tak się ma tytoń ozdobny, który zimę spędził na parapecie w domu. Skoro się wysiał do doniczki z sundavillą, to już został.
Całkiem dobrze się ma, mimo niezbyt dużej ilości słońca.
Porównanie azaliowej wzbudził mój podziw i zdziwienie, moja azaliowa ma już 10 lat, metamorfozę przeszła dwa lata temu jesienią, usunęłam przemarznięte, dokupiłam i dosadziłam nowe krzaczki, ziemię wzbogaciłam torfem i kompostem i marnie dalej, jak wytrzymam jeszcze 6 lat to się jeszcze bardziej zdziwię...co ja mam za podłoże w tym miejscu...buuu
Twoje azalie i rh są przeeepiękne
Żeniszek to piekny kwiatuszek, warto go mieć w ogrodzie, bo akcent kolorystyczny niesamowity. U mnie żeniszki już posiane - a zeszłoroczne na rabacie prezentowały się tak:
Haniu kochana, idą cebulowe na maksa, słońce świeci, kosy gniazda wiją, wiosna
Ostatnio nie wiele fociłam, ale coś mam, głównie łobuza Misię, niszczy runianki, wyrwała żagwiny i zawciągi, ogryzła hortensje i niszczy w skrzynkach, dlatego kolejna zmiana będzie, wywalam skrzynie, rośliny z nich gdzieś upcham, mocno uformujemy tuje i dam przed nimi róże, będę miec fajny widok z okna
raz na jednej skrzynce, raz na drugiej, rojniki, trawy, lawendy, kocimiętki na płask
przez szybę okna złapałam na gorącym uczynku
góra werbeny zmarznięta, ale dołem już młode idzie
a tak seler przezimował, o którym zapomniałam
Takie coś mi wychodzi
A tak wyglądają rabaty po zimie przekopane przez lisa szukającego nornic. Może i chwasty nie rosną, ale teraz wygląda to jak śmietnisko. Na mokrej ziemi rozkładałam gazety, potem trochę ściętej trawy i cienką warstwę kory...No comment.
Ja też się dołączam do wysiewaczy lobeliowych. Moja już zaczyna wschodzić. Fajna jest, łatwa w uprawie i bardzo wdzięczna - na początek może zeszłorocznewspomnienia od posiania do kwitnięcia:
Mąż mój, przerażony zbliżającymi się moimi przedwiosennymi działaniami w domu, przemieniającymi pokoje na szklarnię, przygotował mi wreszcie, po ok. 20 miesiącach od pierwszej deklaracji, bardzo praktyczny mebelek
Mebelek zrobiony z resztek, dlatego część musiałam pomalować, ma kółeczka z blokadą i będę nim mogła wyjeżdżać nawet na balkon, żeby hartować roślinki
Teraz to już mogę zacząć myśleć o wysiewach
przez ten ,,atak zimy'' ledwo o 5 rano do pracy dojechałam, taka była w tedy śnieżyca ale jak wróciłam do domu to śnieg był tylko w zacienionych zakątkach i znów dzieci zawiedzione
hiacynty mają boski zapach ,też je uwielbiam
pozdrawiam