Gabrysiu a moje przebiśniegi jeszcze śpią, zawsze tak jest, że u wszystkich pełne kwitnienie a u mnie dopiero zaczynają, nie wiem co jest tego przyczyną
liliowce są piękne, szkoda tylko, że tak krótko kwitną
mam kilka odmian ale tylko jedną podwójną, szybko się rozrastają i trzeba je ograniczać moje mam trzeci rok, ubiegłoroczne kwitnienie ze względu na suszę nie było powalające, wiele nie zakwitło.
Zobaczymy co w tym roku pokażą
Zaparzone to nie mogły być, gdyz wogóle ich nie okrywałam, licząc na ciepła zimę, a przez parę dni bylo w nocy -16-18 st.
Sprawdziłam pączki. Są jędrne, ścisłe, nie widać żeby coś im się działo. Pod pączkami maja malutkie wyrostki (nie wiem, czy to prawidlowo czy nie bo po raz pierwszy przyglądałam sie im tak z bliska). Zdjęcia z tego bardziej zbrązowiałego krzaczka
oraz tego drugiego który ma opuszczone listki i wcale mu się nie podnoszą
Mam jeszcze pytanie, czy jesli ten krzaczek z opuszczonymi listkami jest wysuszony to czy mozna poldlać go wodą po listkach?
Pozdrawiam
Adnawka