U mnie też co nieco wychodzi - trawy chyba też dziś przytnę - a co tam - idę już
Sebku, nie przycinaj jeszcze traw - radziłam się w tej sprawie Mariusza. Specjalista nakazuje odczekać jeszcze 2-3 tygodnie, więc czekam, choć ręka mnie świerzbi i nowy sekatorek J.Bentley czeka na swój pierwszy raz w ogrodzie .
A w kwestii nawozów - od tego roku za radą Danusi będę stosować w płynie, bo szybciej działają. W ubiegłym roku stosowałam azofoskę - może taniej wychodzi, ale te granulki nie podlewane ciągle powoli się rozpuszczają, więc i działają z opóźnieniem. Chyba, że ktoś ma automatyczne nawadnianie. Aha i jeszcze jeden plus nawozów płynnych - można ich dawkowanie dolistne połączyć z różnymi środkami ochrony roślin, grzybobójczymi itp.
Agnieszko ja już przycięłam.....
Azofoskę trzeba mocno polewać wodą bo można przesadzić i nawet rośliny spalić, ale jak się przestrzega zasad to efekt murowany. W tym roku wypróbuję Florovit do bukszpanów, magiczną siłę używam nterwencyjnie od kilku lat
U mnie też co nieco wychodzi - trawy chyba też dziś przytnę - a co tam - idę już
Sebku, nie przycinaj jeszcze traw - radziłam się w tej sprawie Mariusza. Specjalista nakazuje odczekać jeszcze 2-3 tygodnie, więc czekam, choć ręka mnie świerzbi i nowy sekatorek J.Bentley czeka na swój pierwszy raz w ogrodzie .
A w kwestii nawozów - od tego roku za radą Danusi będę stosować w płynie, bo szybciej działają. W ubiegłym roku stosowałam azofoskę - może taniej wychodzi, ale te granulki nie podlewane ciągle powoli się rozpuszczają, więc i działają z opóźnieniem. Chyba, że ktoś ma automatyczne nawadnianie. Aha i jeszcze jeden plus nawozów płynnych - można ich dawkowanie dolistne połączyć z różnymi środkami ochrony roślin, grzybobójczymi itp.
Witaj Danusiu, właśnie dałączyłam do ogrodowiskowej rodzinki i jak wymaga dobre wychowanie wpadłam się przywitać
Nie wiem, czy jest jakieś inne forum, na którym byłaby tak serdeczna, wręcz rodzinna atmosfera jak na Ogrodowisku? Bardzo się cieszę, że jestem z Wami i serdecznie Wszystkich pozdrawiam
Witaj Elu, serdecznie Cię witam i ciekawi mnie czy już założyłaś swój wątek. Poleciałabym poczytać
Danusiu,do założenia wątku daleka droga Dopiero co "wyszłam z ukrycia" a tu takie wyzwania stawiają Gdybym 3 lata temu wiedziała, że istnieje takie wspaniałe forum, to dokumentowałabym nasze poczynania w ogrodzie.Póki co, idzie wiosna,będę mogła nadrobić wszelkie zaległości- ogrodowe i zdjęciowe.Pozdrawiam
Witaj Elu - Krajanko moja Masz wokół siebie nie dość, że dużo to jeszcze super sąsiadki. Zobacz na mapę ogrodów na górze
Witaj Sebku, nocny marek z Ciebie Wiem, że mam super sąsiadki, jedną nawet udało mi się osobiście poznać i to ona chyba sprawiła, że jestem razem z Wami
Witaj Danusiu, właśnie dałączyłam do ogrodowiskowej rodzinki i jak wymaga dobre wychowanie wpadłam się przywitać
Nie wiem, czy jest jakieś inne forum, na którym byłaby tak serdeczna, wręcz rodzinna atmosfera jak na Ogrodowisku? Bardzo się cieszę, że jestem z Wami i serdecznie Wszystkich pozdrawiam
Witaj Elu, serdecznie Cię witam i ciekawi mnie czy już założyłaś swój wątek. Poleciałabym poczytać
Danusiu,do założenia wątku daleka droga Dopiero co "wyszłam z ukrycia" a tu takie wyzwania stawiają Gdybym 3 lata temu wiedziała, że istnieje takie wspaniałe forum, to dokumentowałabym nasze poczynania w ogrodzie.Póki co, idzie wiosna,będę mogła nadrobić wszelkie zaległości- ogrodowe i zdjęciowe.Pozdrawiam
Witaj Elu - Krajanko moja Masz wokół siebie nie dość, że dużo to jeszcze super sąsiadki. Zobacz na mapę ogrodów na górze
No Sebek, szalejesz. Gdyby nie to, ze mialam wczoraj pilniejsze sprawy to tez bym robila wstepne porzadki. W przyszlym tygodniu znowu nie dam rady, a u Ciebie to juz pewnie bedzie wrzalo od roboty
Bożenko śliczna kolekcja fiołeczków Jakiś czas temu też je uprawiałam , ale nie umiałam się z nimi dogadac i poszły w lepsze ręce Zostawiłam sobie tylko te dwa o pstrych listkach . Ten pierwszy nie wiem jaki bo nie udało mi się go rozpoznac , a drugi to Champagne Pink , a tak mi kwitły :
Ten okaz jest niesamowity - ciekawe czy taki różowy liść się ukorzeni - pewnie nie.
A ja sobie Mariusza zupełnie inaczej wyobrażałam A jak zobaczyłam to zdjęcie to mam nieodparte wrażenie, że znam Tego "jegomościa" tylko nie moge skojarzyć skąd