Dziękuję , również pozdrawiam i trochę zazdroszczę deszczu.
Chciałabym się podzielić widokami ze świeżo odrestaurowanego parku w pobliskim Wejherowie. Bardzo podobały mi się dywanowe nasadzenia z liliowców, irysów, kwitnących w różnych kolorach barwinków. Do tego bardzo starannie wykonana mała architektura. Wszystko lśniło nowością. Mam nadzieję że odpowiednie służby będą dbać aby w przyszłości również było tak ładnie.
Aniu bardzo dostojne masz egzemplarze. Chciałabym je też mieć u siebie. Ile cm od płotu minimalnie byś mi doradziła je posadzić? Średnicę docelową mają koło 1,5 m? Czy jakieś zabiegi wykonujesz przy nich (przycinanie, nawozy itp.)?
Bożenko, magnolie są cudowne, pięknie wyglądają, pachną, a nawet można zrobić z nich powidełko
(nie próbowałam, ale podobno niezłe).
Kwitnące jabłonie to jest to, co wiosną zachwyca.