Jestem w polu
18:58, 14 gru 2015
Nie uwierzycie, ale mój samochód dzisiaj znowu zastrajkował. Niestety tym razem nawet nie dojechałam do pracy.
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Nawet mnie ten psikus ucieszył, bo przynajmniej posprzątałam sobie w domciu i jakoś tak świątecznie zaczęło się robić.

