wietrzyk napisał(a)

Zaskoczyła mnie kalina, o której myślałam, że to Roseum. Druga, którą posiadam, kupiona w tym roku, obsypana jest białymi pomponami. A ta nic i już drugi rok u mnie rośnie. Wypuściła w końcu kwiatka i... to nie Roseum.

Listeczki mają bardzo podobne... Czyżby "zwykła" koralowa?
A tu Roseum

Ja mam też Roseum, ale kupioną w tym roku, wsadzoną z miesiąc temu. Pomponiki na razie są zielone i jakieś małe, mają ok. 5 cm średnicy. Ile mają u Twojej Roseum?

Może po prostu krzaczek jest za młody, tym się pocieszam...?

Zaskoczyła mnie kalina, o której myślałam, że to Roseum. Druga, którą posiadam, kupiona w tym roku, obsypana jest białymi pomponami. A ta nic i już drugi rok u mnie rośnie. Wypuściła w końcu kwiatka i... to nie Roseum.

Listeczki mają bardzo podobne... Czyżby "zwykła" koralowa?
A tu Roseum

agniecha973 napisał(a)

Kwitną rh Fantastica, malusie jeszcze



kalina koralowa



angelika

Jak pięknie i klimatycznie...super pomysł na doniczkę z workiem jutowym..pozdrawiam

Kwitną rh Fantastica, malusie jeszcze



kalina koralowa



angelika

Ania moja miała takie objawy na dolnych gałęziach jak kupowałem -ciut delikatniej, to była sprawa podmarznięcia i podobno chętnie łapie też grzyba więc pan podpowiedział mi żeby profilaktycznie robić oprysk, ale koty też mogły swoje zrobić
powinna już mieć przyrosty a nie widzę nawet pąków

Iwona koguty od dziecka budziły mój respekt

zakupy z Minikowa było dużo do wyboru ale miejsce i kasa
wybrałem bez szaleństw
modrzew japoński 'Jacobsen Pyramid' i siewka himalajskiej (kolejna próba)


świerk Cincinata i kalina bodnantska Dawn i jeszcze parę drobiazgów

Na koniec kwitnąca kalina:



Jutro dalsza część, czyli dzisiejsze zakupy

Joku napisał(a)

U mnie też ciągle pada, z małymi przerwami. Dużo bodziszków u ciebie już kwitnie. Mam takie same żółte iryski jak twoje. Też już kwitną. Zaś kalina angielska ma wszystkiego 3 kwiaty . Funkia od ciebie wystartowała, ale chyba trochę liznął ją przymrozek.

Jolu moja jest rozłożysta ma wszystkiego 8 kul ale opanowała ja po raz drugi czarna mszyca i listki poskręcała, nie wszystkie ale brzydko wyglądają, to cykam same kwiatki 3 hosty u mnie też polizało ale kolejne listki wychodzą już dobre bodziszki zaczynają kwitnienie niektóre będę musiała poprzesadzać bo za wysoko w danym miejscu rosną pozdrówka

U mnie też ciągle pada, z małymi przerwami. Dużo bodziszków u ciebie już kwitnie. Mam takie same żółte iryski jak twoje. Też już kwitną. Zaś kalina angielska ma wszystkiego 3 kwiaty . Funkia od ciebie wystartowała, ale chyba trochę liznął ją przymrozek.

mira napisał(a)

Coś za mało tej wiosny u Ciebie, kwitnie co ?
Przyszłam dowiedzieć się jak Ci rośnie kalina Wanatabe, kupiłam małą sadzonkę bo jak zobaczyłam w szkółce dorosły krzew to puściły mi moje nowe zasady że nie wolno nic kupować jeśli nie zostało zaplanowane i jest na to miejsce. Więc miejsca szukam i informacji.

pozdrawiam

Ja większość zakupów robię tą metodą.
Wanatabe, nie dość, że piękna, to jeszcze ma długi okres kwitnienia . Od maja do października. Co prawda jesienne kwitnienie jest skąpe, ale dobre i takie.

Pisałaś kiedyś o bodziszku korzeniastym. Te zdjęcia zrobiłam z myślą o Tobie,

Ręce do góry i się poddaję.... nie każdemu odpiszę...

Marek - posiałam werbenę do doniczek.. i nic... urosło 9 szt... mamie dałam nasiona i urosło od groma... wyrzuciłam nasiona i przesadziłam do jednej doniczki te 9 malutkich werben.. i wiesz co??? PO kilku dniach mam koło tych 9 szt... całą plejadę gwiazd.. wzeszło tak dużo, że szok... ale kilka mi przezimowało w gruncie, jedna przezimowałam w domu z której robiłam sadzonki zielne.. i mogę zawerbenić cały ogród... pomijam te co same wzeszły...... z tego mogę cały Rzeszów

Mirka - zawsze możesz pytać u mnie.. bo ja nie wyrabiam u siebie, wiec na inne wątki zaglądam sporadycznie..czas nie guma... szkoda. A kalina to Watanabe

Mariusz - to była Młokosiewicza.. jak padnie to trudno... nie wszystko lubi się przyjąć..

Kasiek - jajcara może jestem, ale przed kamerą jest stresssssss

Basiu - spróbowałaby nie mieć pączków... moje tresowane i wiedzą jak maja sie zachowywać

Konstancja - czytam dziś w gazecie, że jest jakaś akcja z bananami i każdy celbryta je banana... może nie jem, ale chociaż wywołuję banana..... ale ja też i taki celebryta..to i taki banan

Kasik z Nadziei.. - z rabatami to mam różnie.... jak były małe krzaczory to miałam matę a na to korę, inaczej bym się .. po same łokcie urobiła.. a ogród wyglądałby jak 139 smutków..
Jak sadzę małe rośliny, to podsypuję korę.. zielska jest o niebo mniej, pielenie w tym gorsze, ale zanim korę rozmieszam z ziemią, to już rośliny sie rozrosną na tyle, że nie ma potrzeby posiadania kory. Tak, że nawet na bylinowych sypię korę, ale tę drobniejszą.. Ale to tylko na start. Tam gdzie mam przewagę innych rośłin, typu wrzosowisko, krzaki, to mam korę i tam czasami dosypuję. Niestety nie strawiłabym porośniętych zielskiem rabat... bo chociaż nie jestem pedantką, to minimum estetyki musi być. Nie wiem na ile napisałam sensownie... teraz już chyba nigdzie maty nie mam... ale mam wszędzie busz.. może gdzieś kawałkami sie została gdzie mi nie przeszkadza, a nic tam nie rośnie.

monteverde napisał(a)

kalina angielska jak pięknie pachnie na jej listkach też czarna mszyca się pokazała i zwija listki

Moją angielkę też zaatakowały mszyce, większość liści pozwijanych, wygląda to okropnie. Muszę zrobić oprysk a tego nie znoszę .
Pozdrawiam Jasia

EdytaB napisał(a)

Witam - zachwyciły mnie Twoje kaliny, i chyba sobie takie sprawię.Mam tylko zwykłą roseum ale z nią radzę sobie poprzez cięcie więc i te pewnie można tak prowadzić.
Pozdrawiam, podglądam i proszę o więcej fotek bo tu na forum to produkt baaaardzo oczekiwany

Swojej jeszcze nie cięłam.. z naciskiem na jeszcze

A tak wogle to witaj... fotek u mnie nie brakuje... myślę, że aż za dużo....

Dla ciebie moja kalina ... ale już pierwsze skrzypce przejmuje różanecznik.... którego zasłąnia jarzębina, dlatego chciałam ją wyrzucić, ale Żon protestuje... mój argument , że krzywa postanowił naprawić i ja prostuje (widać naciąg).... muszę poszukać lepszych argumentów..


A tej nie powinno sie ciąć bo straci urok..

Wpadłam z rewizytą, a tu taka śliczna kalina!!
Piękna, w pierwszej chwili myślałam, że to anabell


PS. Dzięki za pocieszenie w sprawie rh

marta_d napisał(a)

mam migdałka, ale nie piennego,Twój jest bardzo ładny, tak pomyślałam, że świetnie pasowałaby też kalina szczepiona, masz piękny kolor elewacji, jak jadę do pracy, to mijam kamienicę, przy której rośnie kalina,pięknie wygladają te kulki białe

Fajny pomysł z tą kaliną kupiłam kiedyś ale zwykłą taką w formie krzaka rośnie w kącie ciągle zastanawiam się gdzie ma być jej miejsce docelowe to jeden z tych zakupów robionych pod wpływem impulsu zobaczylam w szkółce jak kwitła i wróciłam z nią do domu. Teraz coraz rzadziej mi się to zdarza ale pocieszam się że nie ja jedna na tym forum tak miałam.

Ewcia, tylko buziaki zostawiam, jestem zgon totalny, jutro nadrobie. A z ta kalina to moze i pokazywalas, ale to zdjecie jest takie....angielskie

Buziam, laskocze i bociskam

Kalina piekna! Odbił Ci złotlin?

Dzisiaj cały dzień słońce, chmury i deszcz i tak w kółko byłam trochę na ogrodzie chwaściory dzięki deszczom ruszyły może w poniedziałek nie będzie padało to trzeba pielić, zauważyłam znowu mszyce na różach, już raz pryskałam dzisiaj ściągałam gadziny z pąków róż pączki ładnie wyglądają

kalina angielska jak pięknie pachnie na jej listkach też czarna mszyca się pokazała i zwija listki
kwiaty pigwy też ładnie pachną

azalie

Kalina piękna Miłego dnia

Kalina śliczna i dzięki Halinko. Miłego weekendu.
ps. zmieniam olej w samochodzie i czekam aż wszystko skapie.

Oczywiście też swój czas ma teraz piwonia krzewiasta, choć jeszcze nie w pełnej krasie.





I kalina 'Roseum'