Zbyszku, Aniu, macie rację i na naszym przykładzie to widać. W domu mam jeszcze 3 osoby do towarzystwa. Ale pogadać nie ma kiedy. I, żeby nie Ogrodowisko, to zapomniałabym pisania i czytania. Najgorzej zimą, bo u mnie ogrodowy zastój, a o plotkach nie lubię strzępić języka.
W tym roku zrobiłam zimową przerwę internetowa a teraz nadrabiam zaległości, Szczególnie we własnym ogrodzie.
Zawsze miałam wiosenny porządek po zimie, ale jesienią zostawiłam ogród odłogiem. I teraz mi się lenistwo zemściło. Chciałam ciepłą wiosną zrobić glanc, a tu wiosna mi wystawiła figę.
No i do teraz jestem w "krzakach". Ale pomidory wysadziłam 3-go maja. I to jest sukces! Sadzonki własne. A jaki będzie tego wynik okaże się po zimnej Zośce. Trzymajcie kciuki.
Wykorzystuję każdą wolną chwilę na dłubanie w ogrodzie. Widać wreszcie światełko w tunelu i nie jest to nadjeżdżający pociąg.
Tulipany EE kończą już swój spektakl.
Na szczęście są też inne, które wciąż kwitną. A że kolor nie zawsze ten, który się miało na myśli, kiedy się je wsadzało, wydaje się teraz kwestią drugorzędną.
Od wczoraj wreszcie wiosenna aura. Popracowałam naprzemiennie na rabatach ozdobnych i w warzywniku. Zaczęłam hartowanie pomidorów. Szykuję się do wysiewu ogórków i fasolki. Przekopałam grządki i są już gotowe na przyjęcie nowych gości.
W sadzie kwitną grusze i jabłonie.
[/img] Graby w żywopłocie już zielone, buki zrzuciły stare listki i zaczęły pogrubiać pąki.
Dorotko te parę dni cieplejszych trochę nadgonila wiosna. Jednak co tu dużo mówić jest zimno przede wszystkim noce zimne.
Bujam się z pracą szczególnie z pieleniem. Część rabat jeszcze nie wypielona chwasty wyższe od roślin kwitnących. Odpuszczam jeszcze.
EM obrobił trawniki kurcze 10 taczek darni. 2 lata temu kanciki robione.
Dorotko chyba u ciebie jest róża pnąca Kus mi for....
U mnie coś nie za bardzo rośnie, a szkoda bo mi się bardzo podoba. Może jej zmienię miejscówkę.
Niezapominajki mam wszędzie są bardzo ładne. W niektórych miejscach usuwam je.
Przedogródek jeszcze bardziej w zieleni, chociaż z ostrym akcentem
Na hamakowej ostały się 3 kwiaty na magnolii, niestety kasztany jadalne w tle straciły wszystkie liście. Wilczomlecz nie zauważył fali przymrozków. Przytarasowa Emelie też mocno ucierpiała, dobrze, że puszczony na niej powojnik ratuje wizerunek.
Czas wracać do pracy... na szczęście już za chwilkę kolejny weekend
Ewo dzięki za informację o sasankach, w takim razie nie będę ich ruszać poczekam, aż wynasionkuje, a co do róży Rose de Tolbiac zakupiłam ją w ubiegłym roku już kwitnącą w kwietniu przyszła i dopiero pierwszy rok będzie u mnie, ale wygląda super zdrowo i rośnie w dość dużym tempie.
Alu - dziękuję za "bogate wnętrze"
Klaudio - dzięki za "super", miejsce na pewno znalazłabyś
Zuzanko - a wiesz, że ona, ta drobna kurka ogarniała 7 kurek pod skrzydłami na drucie?
Danusiu, a czy Ty wiesz, że mam marzenie o kozie?
Renatko - dzięki, polecam pomysł na jakikolwiek inspekcik na kółkach a teraz zrobiłabym lżejszą konstrukcję i wymiary dostosowała do framugi drzwi, żeby wjechał do środka pomieszczenia
Kwitną po raz pierwszy - oby już weszło im w krew - judaszowce. Osobliwy kształt kwiatka, ale uroczy kolor
Fasole czekają na warzywnik. I cieplejsze noce. Dziś było -2…
Sałata w konsumpcji
Pomidory wysiane w kwietniu, na szczęście nie wcześniej, bo jeszcze stanowczo za zimno na grunt. Przeprowadziły się do szklarni, ale noce spędzają jeszcze w domu.
Na ten weekend mam szalone plany dokończenia dwóch rabat, warzywnika i przesadzanek różnych… zobaczymy, czy chęci pójdą w parze z siłami.
Edit: szpinak ze szklarni w drodze do zamrażarki
Tulipany rozszalały się kolorami, nie panuję nad tym… więc niech się dzieje
Gdyby tego było mało, to jeszcze są one! Bardziej pstro się nie dało?! miały to być oczywiście Dollsy z Bie Nie mój typ.
Obornik został rozwieziony taczkami, rozgrabiony na terenie gdzie mniej więcej będą rabaty.
Potem koparka wymieszała ziemię lepszą, tą “spod kartofliska” i piach, a następnie została ona rozwieziona w celu wyrównania działki z zachowaniem leciutkich spadków.
Potem przyjechał rolnik okoliczny - zaorał naszą ziemię i to co na nią koparka rozprowadziła.
Dziś od rana pracuje glebogryzarka separacyjna.