Prosze o przekazanie Kazkowi (wraz z pozdrowieniami), że ja też myślę tak jak on i nie wiem co myśleć o Nowym Roku - zawsze w styczniu mam "kaca" za cały rok obiecanek sobie poczynionych.

A ja nie wszystkie róże kopcowałam, sama jestem ciekawa.

Ani grama śniegu.. błękit nieba i minusowo... jak wstałam to było -13.

Ha też stosuję skorupki, ale pierwszy raz się spotykam z tym żeby komuś ich wygląd przeszkadzał... Jak wyschną to gniotę większą ich ilość w rękawicach ogrodowych i kawałki mają może dwa, może trzy milimetry, w ogóle ich nie widać. Dzięki za artykuł, nie znałam patentu z dosypywaniem skorupek do kawy... I chyba nie skorzystam Uwielbiam tą gorączkę
Tak samo jak skorupki stosujemy popiół, węgiel drzewny (nie tylko z liściastego jak piszą) albo jakieś kruszonki z kamienia np wapienia, marmuru... Granit chyba z kolei zakwasza z tego co pamiętam- trzeba by se poszukać.

Czemu nie pokazujesz zdjęć ze śniegiem? Masz go na pewno, nie oszukuj

Czemu żeś róż bezlistnych nie okopczykowała? testujesz wytrzymałość

Sliczne zdjecia
ogrod piekny i w lecie i w zimie
w zimie bardziej tajemniczy

Uwielbiam oszroniony ogród

Ślicznie przypudrowany ogród

Iwonko
Pokazywałam już wcześniej taras i donice
Na przykład tutaj:

Nie mogę znaleźć w tej chwili zdjęć drugiej donicy ... tyle tych stron
Muszę sobie jakoś sensownie uporządkować zdjęcia
Fajnie, że Ci się podobają
Również wszystkiego dobrego w Nowym Roku