Kasiu przypomninaj nawet wiosną
Gdy się kupuje np na targu to tak zazwyczaj bywa .ja kupiłam4 cebulki każda z innego pudła w innym kolorze a wyrosły mi wszystkie białe
a tą kupiłam w sklepie ogr. zapakowaną z etykietką "lilia drzewiasta mr job" zapłaciłam 20zł i urosła też w innym kolorze
Nie wiem Kasiu co to za lilia pewnie z azjatyckich .Podarowała mi 2 cebulki koleżanka mojej córki,widziałam też zdjecie w telefonie dużej kępki wyglądała niesamowicie.U mnie kwitła 1raz [55 kwiatków ] czekam z niecierpliwością co będzie w tym roku.Zauważyłam że wytwarza dużo cebulek przybyszowych ,więc będę się z chętnymi dzielić
Uwierz mi ,że na tej mojej foce wygląda znacznie gorzej [ tak jakoś blado] ,niż w realu
Bardzo dziękuje za życzenia. Przez ostatni miesiąc wszystko było na wariackich papierach, syn dostał leki na anginę z penicylina na którą jet uczulony i trafiliśmy do szpitala(pani doktor była poinformowana o alergii) , mama po operacji oka wymagała opieki no i znalazłam w tym czasie prace a nawet 2 ale zdecydować musiałam się na jedną. Ogólnie zdecydowałam o pracy na 1/2 etatu bo tak aktualnie jest nam wygodniej.Nie muszę wynajmować opiekunki i jeszcze zdążę mężowi w firmie pomóc Ogrodowo mało się działo wiadomo. Dziś posadziłam moje tulipany w donice i czekam do wiosny.
Ściskam mocno i tak naprawdę to tęskniłam za O
Asiu
Ślicznie przygotowałaś stół na Wigilię
Nic dziwnego, że wszystkim się podobało ... nawet babci
Bardzo klimatycznie ... mam nadzieję, że mikołaj się spisał Pochwal się co Ci przyniósł
A wianek z korków na Sylwestra przygotowałaś?
Bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie życzenia, ja swoje dla Was Wszystkich zamieściłam w świątecznym wątku specjalnie na tą okazję stworzonym przez Danusię. Wesołego po Świętach
Choinkowe święta u Hani nie były wcale do bani!
Kompozycje kolorystyczno-ustawne były co nieco zaburzone, i nawet dojście do choinki nieco utrudnione. Ale, że młódź już po po szkołach i przedszkolach wytresowana, to i nie bała się tego M-pana.
Pod kolące igły śmiało nurkowali i worki z prezentami szybko opróżniali.
Ponieważ byłam dyrygentem od nakrycia stołu ledwie z boku mi się udało zajrzeć do Mikołajowego zespołu! Niektórych rajcowały ozdoby na ławie, a inni?
Kasiu! Etatowo w rodzinie fisiuję i najbliższych czymś zaskakuję.
Nietypowym pomysłem, prezentem spod szafy, i w ogóle zasługuję na na nazwę
szalonej babachy!
Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie Kasieńko, a ponieważ najlepszą rzeczą jest nasze własne zdrowie, więc Tobie go życzę jak najwięcej!