Skąd ja to znam? Też mam kilka roślin NN. sprzed ery O. Wtedy dla mnie różą to róża była i tyle
Smagliczka fajna bardzo, ale to taka bardziej skalna roślinka chyba? Muszę o niej pomyśleć, bo rabatę na której mam róże pienne mam wysypaną kamyczkami, to ta smagliczka do nich by fajnie wyglądała chyba.

Przepiękne masz te twoje róże
ciekawa jestem jak mi przezimuje te co na jesieni dokupiłam

Hmmm... to mój ogród to nie ogród
Nie lubię róż i na wiosnę dwóch ostatnich będę się pozbywać...

Nie no co Ty Polinko. Ona mówiła o swoim ogrodzie. Twój jest równie piękny i bez róż. Zajrzałam. Masz tam coś co mi się podoba.

Mirellko róże masz cudne, a tę żółtą pamiętam najbardziej, bo widywałam ją z drogi. Świeci z daleka swoim kolorem.

smagliczka fajnie wypełnia puste miejsca cały sezon kwitnie i dodatkowy plus sama się wysiewa

Przyszłam do Ciebie dopowiedzieć o kocimiętce, żeby Tess wątku nie zaśmiecać.
I rzec chcę, że może chociaż do końca lutego się wstrzymaj. Słońca już znacznie więcej będzie i roślinki zdrowiej będą rosły.

A to mój ulubiony krzak róż
Niestety również nie znam nazwy, bo kartka wywalona do kosza
Ten krzak róży jest piękny, wysoki, powtarza kwitnienie, kwiaty się przebarwiają i obłędnie pachną.
Może ktoś rozpozna co to za odmiana?