Jeśli chodzi o zmianę nad jeziorem to niestety cały las który jest między mną a jeziorem został zakupiony przez prywatnych właścicieli. Oznacza to że nie będę już wykorzystywać swojej furtki do lasu. Nowi właściciele dość mocno oczyścili teren wycięli sporo krzaków i kilka a może nawet i z 10 drzew. Niestety dzięki temu zabiegowi na naszej działce hula wiatr

Rodzice spotkali ostatnio nowych właścicieli. To młodzi ludzie z okolic Torunia

Grzecznie przyszli się przywitać więc mam nadzieję, będą ok.
Ale szkoda mi ścieżki nad jezioro (teraz musimy chodzić dookoła, jakieś 100m dalej) i możliwości wchodzenia z ogrodem do lasu. No trudno. Może kiedyś za przyjaźnimy się na tyle że będę wykorzystywać ponownie furtkę
Zdjęcie z lutego