hankaandrus_44
12:24, 09 lip 2023
Dołączył: 10 lut 2017
Posty: 7430
Wpadam, i ekspresowo melduję:
Jestem zdrowa i dobrze się czuję.
Pod gruszą zmiany jak co miesiąc,
tu trzeba uciąć, tam przesadzić.
Przesadzam raczej mało,
chyba że z wysiewem.
Tej wiosny nad podziw mi się wysiało.
Szczególnie pomidorów.
Zapełniłam każdą kratkę,
obdzieliłam sąsiadkę,
a i tak jeszcze sadzonki wołają:
Ja też chcę do pomidorraju!
Wobec czego sadzę,
zachłanna ogrodniczka ze mnie.
Cóż ja na to poradzę.
Czy co urośnie do zimy?
We wrześniu zobaczymy.

Jestem zdrowa i dobrze się czuję.
Pod gruszą zmiany jak co miesiąc,
tu trzeba uciąć, tam przesadzić.
Przesadzam raczej mało,
chyba że z wysiewem.
Tej wiosny nad podziw mi się wysiało.
Szczególnie pomidorów.
Zapełniłam każdą kratkę,
obdzieliłam sąsiadkę,
a i tak jeszcze sadzonki wołają:
Ja też chcę do pomidorraju!
Wobec czego sadzę,
zachłanna ogrodniczka ze mnie.
Cóż ja na to poradzę.
Czy co urośnie do zimy?
We wrześniu zobaczymy.