Przed Wszystkimi Świętymi non stop zajęta byłam. A że pogoda sprzyjała zaraz po święcie na działce popracowałam. Wreszcie opadły prawie wszystkie liście. Ich grabienie mam już za sobą. Liście w kompostowniku a kompost przesiany na rozrzucenie czeka, część do okopczykowania róż wykorzystam. Brzoskwinie, morela i śliwa miedzianem spryskane.
Zostało mi cięcie winorośli i takie tam czynności kosmetyczne.
Nie ma co focić, chociaż... coś mnie zainteresowało. Kto wie co to jest?
Aniu kochana
Nie brałam pod uwagę docelowej szerokości i sadziłam z linijką, tylko żywopłot cisowy.
Wyobrażenie to za mało, znajomość gatunków jest tutaj istotą, pomogły mi w tym wypady do szkółek, internet, książki, sadziłam tylko szczepione, bo wolniej rosną i większości kolumnowe.
Zasadą sadzenie min co 1,5m, ja zawsze sadzę za ciasno, za gęsto, moja pazerność
Rysowałam sobie kształt rabat i zobacz na tych fotach z początków, zaczynałam od rollborderów, wytyczona rabata i dopiero sadzenie, sukcesywnie druga rabata i sadzenie itd i na początku była szmata, bo mniej plewienia, a kora po roku znika, szkody dla maluchów nie ma, a więcej czasu miałam na kolejne rabaty
Każda rabata ma swojego środkowego bohatera i do niego dobierałam rośliny patrz... rabata z klonem Ateopurpureum
poniżej to kształt rabaty z oczkiem i klonem właśnie
Nie wiem czy coś ci pomogłam, głowa do góry
Doskonały pomysł z cisem, tym bardziej że bardzo mi się cis podoba, myśleliśmy już nawet o szmaragdach i o tym żeby je mocno ciąć.
Też miewacie tak ciężkie dni w pracy? Ogrodowisko dobrym sposobem na stresss
wersja nr 1
i z innej perspektywy
wersja nr 2
Przy czym tutaj dorzucić by można carexy miedzy żurawki z prawej strony
wersja nr 3
I dużo cebulowych, tak jak radzi Toszka.
Ech, piekna jesień jeszcze u Ciebie, Gosiu
Gdyby nie przebarwiona wisienka, obstawiałabym środek lata.
U mnie ostatni przymrozek ostatnie kwiaty już pokonał...
Kamilko proszę, zdjęcia, które chciałaś zobaczyć. Wcześniej cis wyglądał tak - duża, szeroka miotła lub wiecheć jak kto woli.
teraz jest taki. Nie widać za dokładnie, bo zdjęcie na tle tuj i trochę się to wszystko rozmywa. Jak widzisz szału póki co nie ma. Wiosną przesadzimy go do przedogródka i wtedy też spróbujemy tę i ową gałązkę troszkę poodginać. Na tle żółtej ściany domu będzie też bardziej widoczny.
a to niwaki z miniaturowego jałowca - też mizerny jeszcze, ale mam nadzieję, że wiosną się już troszkę zagęści i bardziej będzie go widać .
oj no widzisz a bo taki czas akurat krótki dzień wiesz Ewcia chyba znalazłam nazwę cyprysika ale się nakopałam
cryptomeria japonica
pierwszy i na drugim ostatni ..
Haniu na butach nie oszczędzamy. Najważniejszy jest efekt końcowy czyli brak zadyszki u nas i u piesów. Dzisiaj po tym jak napisałem rano- pojechałem i kupiłem :
- buty sportowe
- buty zimowe z kożuszkiem
Czarne już wieczorem zrobiły 5 km i są wyśmienite.
Agatko dziękuję bardzo.
Ewa no to super. Przyślij przepis na priv. albo tutaj to inni też skorzystają.