Jest inspirka, to prace polecą, super rozplantowany brzeg...skarpa musi być, bo lepiej i ciekawiej całość wygląda, na płaskim nie ma takiego efektu, kręciło mnie usypywanie skarpy u nas
Jeszcze bym trochę spłaszczyła i może postaraj się poziomą półkę utworzyć, czepiam się, ale u mnie brzeg sknocony i wiosną muszę poprawić
Gratuluję sposobu na eMA, cuuudo skrzynia i czekam na c.dalszy twoich forteli
Pierwszy rok u mnie. To niska jeżówka, delikatna, subtelna zarówno w budowie jak i kolorze. Nie mam dużo jej zdjęć bo jest u mnie pierwszy rok. kolor kwiatów to delikatny krem. Kwiaty osadzone są na delikatnych łodyżkach, u mnie nie wymagała podwiązywania. Dobra na obrzeża rabat
ha ha zaraz się biorę, wolne mam ale musiałam rano jechać na krew i inne jeszcze pierdoły załatwić
sadzenia mam mało bo to tylko pięć sztuk, ale takie ciężkie, że sama chyba nie dam rady
tak na szybko, jeszcze przed posadzeniem
a z różami to Was okłamałam nie 30 a 15 mam rozmawiając przez telefon Pani powiedziała, że dorzuci mi pęczek 10 sztuk i jak wczoraj zobaczyłam trzy pęczki to za głowę się złapałam. Dzisiaj je wyciągam a tam w pęczku po 5, ale i tak nie mam ich gdzie wsadzić
Powinnam już posprzątać warzywnik, ale jak... jeszcze kapusta chińska Pak-Choi, młody koperek, kapusta pekińska sobie rosną... Zbieram kolejne rzodkiewki, które u mnie jesienią rosną o wiele lepiej niż wiosną.
W sobotę dosadziłam nowe krzaczki malin. Żeby je zmieścić, musiałam przesadzić po raz kolejny porzeczki i aronie.
Tak z cisa - namiar Ci mogę podać, ale to nie plantacja, tylko szkółka.
Zakup cisów to w przyszłym roku będzie najpoważniejszy wydatek roślinny, dlatego zależałoby mi na dotarciu do plantacji, gdzie ceny są przystępniejsze.
A jeśli chodzi o wnętrza, to te tematy od wczesnej wiosny całkowicie zaniedbane, teraz zaczyna się taki okres w roku, że można to znowu ruszyć.
Remoncik będzie polegał na przemalowaniu kilku kolorów, które okazały się nietrafione, położeniu cegiełki na ścianę i jeszcze parę drobiazgów.
eM już mnie chce ukatrupić, że lampa do salonu ciągle nie wybrana, ale za to w końcu zamówiłam drzwi przesuwne do wiatrołapu i może wreszcie kupię krzesła do jadalni bo waham się już prawie od roku, a jak przyjdzie co do czego to ciągle wracam do jednego modelu
W ramach ,,luzów" ja bym Ci zaproponował Kami, abyś nie kupowała do ogrodu takich maciupkich drzew. W Warszawie cyprysiki nutkajskie 150 cm są teraz po 45 zł.
Czy za takie pieniądze warto czekać na swojego przynajmniej 5 lat?
Moje ośmiały jeszcze też ładnie wyglądają.. tylko nasion nie zebrałam buuuu gapa ze mnie
Klona poprowadź wyżej, bardo ładnie się dają wyciągać, ja swojego czerwonego podciągnęłam o co najmniej metr.. w 2 lata już jest tak sztywny, że nie wymaga podwiązania.
Tak co roku go podciągam jak linie
Wielkie drzewa to jedno, podłoże to drugie i ta wycieczka rowerkiem po lesie rododendronowym, też mi się spodobało, podpory murki pod drzewami przewróconymi przez wiatr..u Kasi też rosną rodki i już też się rodzą leśne ścieżki, powstała brama Anny do lasu i będzie znowu rewolucja, to dopiero będą efekty i ten klimat
Kasiek jak tam przygotowania
Dziękuje za odwiedziny, całą zimie będę miała na rozmyślania i muszę się troche z tymi klonami bliżej zapoznać a polecasz jakieś szczególne odmiany klonów albo odradzasz jakieś?
Dziękuje za odwiedziny, całą zimie będę miała na rozmyślania i muszę się troche z tymi klonami bliżej zapoznać a polecasz jakieś szczególne odmiany klonów albo odradzasz jakieś?
Ostatnio w O. kupiłam w przecenie taką różyczkę "Parade"
Ma śliczne kwiaty i jeszcze sporo pąków. Nie wiem tylko czy jest pnąca, czy to forma krzaczasta?
Jak wyżej napisałam, to Black Lace 'Eva', ma bardziej postrzępione listki od Beauty. Nie przebarwia się jesienią, pozostaje taki ciemny. Leszczynę to chyba nie tak łatwo wywalić, orzeszki ma?
Ja się pytam... jak można tak dołować innych???? Ja po wyjściu od Ciebie łapię jednego wielkiego doła.. jest po prostu obrzydliwie perfekcyjnie.
A oczko to już szczyt szczytów obrzydliwości...
Przez Ciebie to zaoram to co mam.. co chwila tak się odgrażam. i w końcu to zrobię
Ale spoko.. u mnie na grożeniu się wszytko kończy Masz pięknie, czysto, schludnie, pomysłowo.... jesteś jedną z tych co jak Zielona (bo jej to ostatnio napisałam) wykorzystały czas na ogród siedząc na forum na maksa.. Samo forum nic nie da, jak się nie ma pracowitych rąk i zmysłu estetycznego.. ale ręce i głowa plus umiejętność czytania ze zrozumieniem i podpatrywania fajnych rzeczy to klucz do sukcesu. Z ogrodów forumowych chyba twój ma najwięcej zapinsowanych ujęć
Ja się Twoim ogrodem zachwycam. Z moim charakterem takiego mieć nie będę.. brak mi konsekwencji.. ale podziwiam szczerze