A co to jest ten ulubieniec?

wpadam do Ciebie. Prawdę mówić, już tu dziś zajrzałam, ale nie śmiałam się wtrącać bez zaproszenia.

Trochę mam zgryz z tym pomysłem na rabatę bo nie rozumiem tego podziału na 2 części- to z czegoś wynika, czy tak po prostu.... i to mi zgrzyta.
A masz fotkę tego miejsca, żeby kontekst załapać?
Za parę minut zniknę, zajrzę wieczorem, albo dopiero w piątek, ale zajrzę.

Kasiu chciałaś fotki róż więc wklejam...niestety nie mam aparatu, wszystkie robione telefonem więc jakość średnia

przykładowe korzenie

i komplet w dwóch odsłonach


i dwa zbliżenia

Chyba się przeliczyłam nie mam rabaty na te piękności, więc zadołuję je i wiosną wsadzę na miejsce docelowe. Tak jak pisałam kupiłam 3 szt. dostałam 4 a za całość zapłaciłam ok 20 parę złotych więc cena była super.
Twoje łany kimono są tak cudne, że nie mogłam się powstrzymać.
Jeśli mogę prosić wstaw jej zdjęcia u mnie będę non stop sobie spoglądać

mam pytanie-mam takie trawki wsadzone w tym roku, nawet nie wiem co to jest...czy to mi przemarznie? Raczej nie wygląda na jednoroczną, ale pewności nie mam

Zostawiam parę nostalgicznych zdjęć... U nas cały dzień mglisto i zimno...

Rozdaję jak pisze Ola zwykłe purpurowe, bo one się sieją.
Jednak dla Malkul poszły "dzieci" jeżówki Doubledecker, której przestały się z wiekiem robić "kogutki". I większość jeżówek które rozdaję to właśnie z tej kępy.

Trudno mówić, że to Doubledecker, bo jest pojedyncza a nie podwójna. Wysiewa się pięknie bo z jednej strony ma rabatę z dużą ilością piasku i dzieci jeżókowych mam tu zawsze tysiące. Wyjątkowo w tym roku nie miałam, ale zimy nie było i nasiona się po prostu nie stratyfikowały. Dla mnie czy purpurowa czy ta pseudo Double niczym się nie różnią..
Archiwalna kępa z 2012 roku.. matka jeżówek


A to dzieci rozrzucone po ogrodzie I też się już mnożą i rośnie nowe pokolenie.

Rozdaję jak pisze Ola zwykłe purpurowe, bo one się sieją.
Jednak dla Malkul poszły "dzieci" jeżówki Doubledecker, której przestały się z wiekiem robić "kogutki". I większość jeżówek które rozdaję to właśnie z tej kępy.

Trudno mówić, że to Doubledecker, bo jest pojedyncza a nie podwójna. Wysiewa się pięknie bo z jednej strony ma rabatę z dużą ilością piasku i dzieci jeżókowych mam tu zawsze tysiące. Wyjątkowo w tym roku nie miałam, ale zimy nie było i nasiona się po prostu nie stratyfikowały. Dla mnie czy purpurowa czy ta pseudo Double niczym się nie różnią..
Archiwalna kępa z 2012 roku.. matka jeżówek


A to dzieci rozrzucone po ogrodzie I też się już mnożą i rośnie nowe pokolenie.

Wspaniałe masz trawy, Irenko! Muszę poszukać rozplenicy Little Bunny.

Dzisiaje ...

Taka sobie wizualizację zrobiłam mojego sadu po przeróbkach żywopłotowych. Bramki tylko nie było jak zrobić , ale to już sobie trzeba wyobrazić ten zielony łuk nad wejściem na dalszą część, a podsadziłabym go liliowcami chyba w przyszłości




A i pergola będzie taka jak przy ognisku

mam, na trawniku