Idziemy dalej i dochodzimy do miejsca w którym ma powstać nowy mostek.
Plany są już rozrysowane.
Będzie stał na dwóch kamiennych stopniach, żeby go znów nie zalało.
A po prawej stronie kolejne wyjście
Juki przesadziłam z innej miejscówki i jeszcze nie doszły do siebie.
Rozważam dobudowanie niskiego ogródka z prawej strony, w takim kształcie jak schodek po lewej