Helooo coś tu u mnie cicho...spokojnie... Jesień mnie ogarnęła...i zwolnilam troszkę.

Może troszkę jesiennych fotek zapodam...

jarząby się przebarwiają...ale to jeszcze nie jest ostateczny kolor

no i mój ulubiony zawilec wiosenny:


przesadziłam już go pod limki...

Ale cudną słoneczną złotą jesień mamy. Dziś znowu robiłam zdjęcia w słońcu....a berberys Green Carpet "świecił" jak żarówa.....

taras zyskał stół i sofę:


i rabatki:
limonkowa

i różana

na koniec na różowo

Jana napisał(a)

Jakie piękny szpaler róż, co to za odmiana? Piękne

i klematis 'Gemsey Cream', który z roku na rok jest coraz piękniejszy:

cudnej urody pierwiosnek:

brunera jak niezapominajka

i narcyzy ocalałe z babcinego ogródka - są takie delikatne:

jeszcze kwitną

i w pojedynkę:

a teraz maj
tulipany w kupie:

koniec kwietnia na biało:
podmieniłam bratki na stokrotki:

cudnie zakwitła grusza wierzbolistna:

i białe zonkile (na zdjęciu białe, w realu żółtawe)

i jeszcze na niebiesko:

i jeszcze na niebiesko:

przeglądając zdjęcia okazało się, że coś mnie w tym roku kobaltowy zauroczył
a to za sprawką Agnieszki z Jurajskiego, u której zgapiłam niebieskie bratki

w marcu tak wycięłam wierzbę Hakuro, że w kwietniu tylko spod oka na nią spoglądałam z niepokojem:


i podobnież budleję, bo tak mówili w TV