marzena napisał(a)

witam w Nowym Roku

dziękuję za życzenia oraz odwiedzanie mojego cichego ogrodu
mam sporo do nadrobienia, sądzę, że to nierealne, abym dała sobie z tym radę...więc raczej zacznę spokojnie od tego roku ...

na razie moje dzisiejsze pejzaże, nie bardzo wyglądają na zimowe, taki mamy klimat...

w kółku różanym mocno przycięte róże okrywowe...okryte małymi kopczykami, mam nadzieję, ze dadzą sobie radę tej zimy



widać kwiatostany Limelight, kiedy je przyciąć i ile ?


źdźbła traw dzisiaj spokojne a czasem mocno kołyszące się...

Widzę, że u Ciebie nadal zielono, u mnie dzisiaj napadał śnieg.
Limki przytnij na wiosnę, w marcu, każdy zeszłoroczny przyrost skróć co najmniej o połowe.

Karol, dzięki
no tak, śniegu tyle 'co kot napłakał'

U hortensji bukietowych 'Limelight' ścinasz nie tylko kwiatostany, ale pół krzewu. W ogrodowych ścinasz kwiatostany.

...u Ciebie zawsze cudowne krajobrazy...i latem...i zimą.
Serdecznie pozdrawiam w Nowym Roku.

Witam w Nowym Roku, wszystkiego najlepszego!
jakie fajne oparcie ogrodowi daje ta ściana lasu z boku, dopiero dziś zwróciłam na to uwagę.

Marzenko witaj w Nowym Roku!

Hortensje limki jak denerwują Cię kwiatostany to zetnij same kiedy tylko chcesz a właściwe cięcie wykonasz na wiosnę w marcu jak tam pogoda pozwoli - im mocniej przytniesz to będą większe kwiaty - tyle z mojej praktyki.

A jeśli chodzi o róże okrywowe to się doczytałam że ich się w zasadzie nie okrywa są odporne więc tak zrobiłam teraz no i też doczytałam że się ich w zasadzie nie tnie chyba że koryguje, cięcie letnie wystarcza.
Ja do tej pory zawsze na wiosnę cięłam i to mocno i wyrastały jeszcze bardziej rosochate a ja wolę je w bryłce więc teraz planuję wreszcie przyciąć tylko ino co no i się zobaczy - mam też tą co Ty różową.

pozdrawiam

z Nowym Rokiem uśmiechy zostawiam.

Bogusiu, Tamaryszek i Aniu, dzięki, pozdrówka

Danusiu i Miro, dziękuję za rady skorzystam, a okrywowe pierwszy raz tak mocno przycięłam i to w grudniu - bo już mnie denerwowały ich rozmiary, mam nadzieję, że będą niższe i bardziej zwarte ...

u mnie nadal mało śniegu...
na pierwszym planie hortensje ogrodowe, też je przycięłam wcześniej i okryłam gałązkami świerkowymi, mam nadzieję ,że zakwitną ?


Tamaryszek, taki obrazek z moją ścianą lasu ( faktycznie tak to wygląda...), ten las świerkowo - jodłowo - sosnowy był sadzony przez nas ok 15 lat temu, och, widać paskudne kretowiska...

Bardzo fajnie ten Twój ogród zimą się prezentuje! widzę, że traw też nie wiązałaś na zimę - super się prezentują, a przy tej bezśnieżnej zimie to połamanie im nie straszne.

Nicol, traw nie wiążę, bo mam ich za dużo...poza tym zaczynam już niektóre powoli wycinać

i trochę zimy ze śniegiem u mnie...