Wiosna po 6 latach od równania. Należy im się całkowite cięcie poziome górą, są za wysokie.

Uważam, że nie warto ich przesadzać, dorosną do siebie. Jedyne rzecz jaką musisz zrobić, to ich wyrównanie, wtedy szybciej pójdą wszerz.

Niektóre są bardzo niskie, kiepsko to wygląda więc należałoby zainwestować i w miejsce tych najmniejszych wsadzić takie podobne.

Robiłam metamorfozę takiego ogrodu, tuje jednak były jeszcze dalej od siebie posadzone i zastosowałam dosadzanię pomiędzy nimi





Ale rosły coś koło metra od siebie



Tuż po wyrównaniu wyglądały tak



I po jakimś czasie. Dlatego zauważ, co daje przycięcie równiutko (trzeba sznurek albo miarkę zrobić, muszą być równe, równiusieńkie

tradycyjnie wieszam wianek bozonarodzenoiowy w mikołajki - juz od kilku lat. A ze jutro nie będę miała takiej mozliwości zawisł juz dzis razem z wiankami na bramie. Juz powstał w ubiegłym roku więc jeszcze jakiś czas będzie musiałą mi posłużyć. Wiadomo szewc bez butów chodzi a poza tym nadal mi się podoba

W świeczniki nasypałam potłuczone szkło hartowane, sprawia wrażenie pokruszonego lodu.

Robertop napisał(a)

I jeszcze moje zdjecia:

Robert buziaki śle.

I jeszcze moje zdjecia:

Warmia napisał(a)

Teraz to już tylko czekać

Miałam dziś pierniczyc ale muszę przełożyć na jutro mam nadzieję Marciu że będą pyszne

Bogdzia napisał(a)

Ja kupiłam cztery róże i jednego rh, którego nie było w sprzedażyJednak nie ma rzeczy niemożliwych -Robert musiał dużo zabiegac ale odniósł sukces a ja mam rh. Jest nietypowy bo ma bardzo wąskie liście. Nazywa sie Graziella.



Dzięki Robert

Buziaki dla wszystkich , bedę wieczorem .

Bogdziu, to prawda nie ma rzeczy niemożliwych Nie ma za co dziękować, to czysta przyjemność widzieć Ciebie tak uśmiechnięta...

Warmia napisał(a)

Teraz to już tylko czekać

choinka ja jeszcze w życiu nie robiłam pierników, jak to możliwe? Idę szukać przepisu zanotowałam sobie wielosiła, lubię nieznane rośliny a ta wygląda pięknie

Bogdzia napisał(a)

był pyszny poczęstunek..

Bożenko dzieki za fajne spotkanie
wyżerka była konkretna, jak po powrocie powiedziałam eM ze była karkówa z grila to on: to czemu mnie nie wzięłaś??

Dzisiejsze spotkanie u Ciepłuchy...

Ja kupiłam cztery róże i jednego rh, którego nie było w sprzedażyJednak nie ma rzeczy niemożliwych -Robert musiał dużo zabiegac ale odniósł sukces a ja mam rh. Jest nietypowy bo ma bardzo wąskie liście. Nazywa sie Graziella.





Dzięki Robert

Buziaki dla wszystkich , bedę wieczorem .

A potem kupowanie








I pierwsze pożegnania...

był pyszny poczęstunek..

Jest ich 22 szt. z tyłu domu, wszystko na razie jeszcze "na roboczo". Po środku to coś do likwidacji.

A tu chyba zadałysmy trudne pytanie....

Renia najdłużej interesowała sie rh

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Miłej wyprawyBuziaki dla ekipy

Było super. Zaraz wkleję zdjęcia ze spotkania.Byłysmy u p Ciepłuchy a potem dziewczyny z Robertem pojechały jeszcze do Karoli, ja niestety juz nie pojechałam wiec zdjęcia tylko od p Ciepłuchy.Było jak zwykle sympatycznie i nie obyło się bez zakupów

Tu juz z nami włascicel szkólki.