Oj tam! to tylko znaczy, że porządna gospodyni jesteś i porządki po budowie zrobiłaś dokładnie A ja chomiczek - wszystko się przyda, ale uważaj bo zbieractwo bywa zaraźliwe
Ale fantastyczny jeż, u mnie to trochę inny po ogrodzie biegał,,
A tak na serio, to bardzo przydatna rzecz, skąd ją wytrzasnęłaś? Twój wątek to coraz bardziej wciąga, superowe pomysły, superowe rzeczy, ciekawe czego nam jeszcze nie pokazałaś
Ginger- a nasze Wrocławskie dziewczyny to faktycznie w bojach już zaprawione, ile one tam mają już na liczniku...oj wolę nie liczyć, dla nas to może być groźne, my do takich widoków nie przyzwyczajone, Pan od bukszpanów też nie, już to sobie wyobrażam jak za nami biega dookoła tej plantacji z radości oczywiście
Ale żeście mnie rozbawiły Nie ogrodomaniacy tylko ogrodowariaci, ale widzę że ja jeszcze najlepiej się trzymam, żadnych prac ogrodowych, to się nazywa wytrzymałość
U mnie pod mostkiem też będzie żwirek, choć marzy mi się prawdziwa woda, ale ja taka zosia-samosia, a tego to już nie umiem zrobić. Jakie masz wymiary mostka? Bo ja chyba trochę za duży kupiłam. Lecę wszystko od początku u Ciebie zobaczyć
No to widać, że my wszystkie takie chore na tego bukszpanowego wirusa. Normalnie rozprzestrzenia się szybciej niż grypa Gdzie ta plantacja? Może przyślą kurierem?
Nietety nie da rady kurierem
Słuchajcie, ale jaka radocha być na takiej plantacji i samemu sobie kulki powybierać
Gosia Nasze wrocławskie dziewczyny to na tej plantacji jak u siebie , a my to jeszcze zawału byśmy dostały z nadmiaru bukszpanów
No to widać, że my wszystkie takie chore na tego bukszpanowego wirusa. Normalnie rozprzestrzenia się szybciej niż grypa Gdzie ta plantacja? Może przyślą kurierem?
Nietety nie da rady kurierem
Słuchajcie, ale jaka radocha być na takiej plantacji i samemu sobie kulki powybierać
Gabrysia- to duże auto trzeba mieć, ja takiego nie posiadam, ale może chociaż ten sam dzień udałoby się wybrać.
Mam znajomego,który często jeździ do Wrocławia dużym autem,wiec mógłby przywiezc,tylko ktoś by musiał je dla nas kupić!
Marzenka i Wieloszka się z pomocą innym oferowały, wybierały dla nich bukszpany, tylko transport i szczegóły trzeba było uzgodnić, więc pewnie i tutaj by pomogły. Ja nie będę tyle osób fatygować, bo i ciebie bym musiała a później jeszcze dziewczyny. A może ty razem z tym transportem się wybierzesz i na miejscu się spotkamy
No najlepiej duuuużym autem z przyczepką . Gosiu pisałaś u mnie o mostku może pokarzesz jakieś fotki ,ja przy swoim muszę na wiosnę przesadzić praktycznie wszystko bo coś się gęsto tam zrobiło
Jeśli szukasz inspiracji do mostku to niestety nie u mnie, jeszcze nie Zdjęcia pokażę jak będę przy innym kompie, bo tu nie mam fotek, ale w skrócie to u mnie jeszcze nic nie ma, dosłownie żadnej roślinki, we wrześniu zabrałam się za wyznaczenie rabatki "japońskiej" i zamiarem było kończyć ją dopiero w tym roku. Tak naprawdę to ze sztuką japońską nie wiele będzie miała wspólnego oprócz doboru roślin i jakiś akcentów japońskich. Cały czas myślę teraz właśnie o niej i planuję co tam posadzę na wiosnę, będę pokazywać. Mi się strasznie spodobał zakątek w wątku "ogród z czerwonym mostkiem", w ogóle cały ten ogród mi się podoba, a że szczególnie lubię iglaczki to decyzja była szybka i robię taką namiastkę tego u siebie.
A ja zawsze z wakacji to muszelki, koraliki t takie tam duperele, a wy cwane roślinki do walizki pakujecie, o nie! ja tym razem to już nie przepuszczę i też sobie coś z wakacji przywiozę