Ginger- a nasze Wrocławskie dziewczyny to faktycznie w bojach już zaprawione, ile one tam mają już na liczniku...oj wolę nie liczyć, dla nas to może być groźne, my do takich widoków nie przyzwyczajone, Pan od bukszpanów też nie, już to sobie wyobrażam jak za nami biega dookoła tej plantacji z radości oczywiście
Gosiu, to ja mam dylematy, czy by tu mojego kompostownika nie zacząć przenosić, ale widzę, że niepotrzebnie... Jak tylko troszkę się wykuruję, to zaczynam od przyszłego tygodnia, bo to jedna z najważniejszych rzeczy, które trzeba zrobić...
Ja też pisałam w sprawie plantacji... Muszę zobaczyć z której strony Wrocławia to jest ...ale jak cusśś...piszę się na wyjazd w jednakowym terminie... Jeśli mogę oczywiście
Gierczusia- zaraźliwe jak diabli, jak pojadę pierwsza to nie wiem czy coś jeszcze dla ciebie zostanie, no może po znajomości coś ci odpalę Ja też tą benzynę przeliczam i wymyślam powody dla których Wrocław trzeba odwiedzić, a bukszpaniki to niby tylko tak po drodze
Moje drogie wystarczy dla wszystkich Irenka jak zwykle hurtowo kupiła, Wieloszka chyba z zamknietymi oczami już tam jeździ a ma kobieta hektarów, Madzia i Ja się obkupiłyśmy i jeszcze jest duuuuużo
Tylko spokojnie bo Bukszpanowy Pan zwietrzył interes i lekko zaczyna podnosić ceny z 8 do 10 zł za takie wielkie pachruszcze.
Więc wiosną liczycie pojemność aut (jak podacie markę samochodu to oszacujemy) liczbę którą jesteście w stanie zabrać Mi do bagażnika (mam relatywnie mały) mieści się 20 szt do bagażnika i z 10 na tylnie siedzenia, bo z bryłą korzeniową są naprawdę duźe albo kulki albo juz wysokie na żywopłocik.
Na tej samej plantacji kupowałam laurowiśnie