Ja wprawdzie mam dorosłych pomocników, których jakby nie było to wiem ile po pracy można zrobić...
Dobrze, ze teraz dni długie to chociaż czasami coś drobnego można zrobić, albo chwaściorki wyrwać.
Lista zadań pokaźna, trzymam kciuki za efekt i cyklu fotki abyśmy cię wspierali emocjonalnie
Co się dzieje z trawnikiem, napisałam Ci u mnie.
Aniu ja polecam Agrecol wersję SZYBKI EFEKT DYWANOWY. Zawiera wysoką dawkę azotu i powoduje, że trawa robi się gęsta i szybko rośnie. Mój M dwa razy w tygodniu kosi i za mało....
Ostrzegam, że trzeba rozsypywać równo i mocno podlać, bo inaczej nierówno będzie rosła.
Kupiłam też magiczną siłę do tarwktóre, którą można do specjalnego pojemnika wsypać i podlewać dolistenie ze szlaufu. Ale nie stosuję, bo nie ma takiej potrzeby. No i przy takim gęstym trawniku chwasty nie dają rady. M jest dumny, bo mówi, że takie powinny być na stadionach na Euro
A co się dzieje z Twoim trawnikiem.
A Danusia jeśli dobrze pamiętam polecala saletrę waponiową, która szybko się rozpuszcza i dodatkowo poprawia oczyn gleby jeśli masz za kwaśną dla trawnika.
I na dodatek muszę się podszkolić czym się różni kermesina od azali, czy to odmiana... Wstyd ale zawsze twierdzę, że uczyć się trzeba całe życie. Lecę czytać...
Doczytałam ... I nawet tę różowo- białą mam w ogrodzie
Aniu witam u Ciebie. Już nieraz zaglądalam ale do tej pory nie pisałam. Jesteś specjalistką od wszystkiego co kwitnące, dlatego przypbiegam z pytaniem. Powiedz mi proszę, czy powojnikom Wielkokwiatowym na trejażu metalowym mogę pozowlić rosnąć jak im się podoba czy jakoś je specjalnie prowadzić, tak jak pisałaś o różnych pnących u Agaty? Wiem, że powojniki lubią mieć stopy w cieniu a głowę w słońcu. Zwykle mi się udawało je całkiem ładnie je wychodować, ale tras po posadzeniu 5 szt chciałbym je bardziej profesjonalnie opieką otoczyć
Opuchlaki uwielbiają Rh, ale z tego co wiem na nicienie czyli Larvanen jest już za późno, bo wyszły chrząszcze. A Larvanen stosujemy na larwy. Tutaj są różne linki na temat walki z opuchlakiem.
Czekam cieprliwie na rozplenice, dam im jeszcze chwilę. Ale nie wypuszczają nic tylko sadzone w kwietniu, chyba je podsuszyłam... Bo paliło słońce a ja myślałam, że gleba jest wystraczająco mokra, ale zapomnilam, ze dla posadoznych roślin tej wody jest za mało.
No właśnie teraz Maja w ogrodzie poleca agrowłókninę .....
Ja miałam na poczatku na granicy z zachwaszczonym polem sąsiada, ale gdy kupiłam duże ilości kory to ją zdjęłam i wysypałam 5-10 cm warstwą kory i jest ok. Jak sypiesz żwierek grubo to daj sobie z nią spokój. Jeśli cienko to za rok ją zdejmij i wyrywaj chwasty ręcznie i tak już nie będą tak intensywnie rosły
Monika pierwszy raz czytam o hydrosiewie. Niesamowite. Co oni wytryskują z tej rury oprócz nasion, jakieś podłoże ???? A jak zabepieczają nasianie pod igalakami, rozpryskuje się to wszędzie dookoła????
Ale rzeczywiście taka trawa z hydrosiewu to chyba będzie zupelnie inna niż siana tradycyjnie. Więc masz racje z tą kasą na makowce to nie było sensu
Wstążkę czerowną na patyku zawiąż aby nas czarownice przepędzić z zazdrosnymi spojrzeniami. KONIECZNIE !!!
To wodna mieszanina nasion traw z dodatkiem stabilizatora celulozowego, substancji żelujących, klejących i nawozów.
Pod iglakami nie sialiśmy. Trochę się rozpryskuje. Najwięcej przy domu. Jednak po kilku deszczach celuloza schodzi z kostki ładnie. Z bliska wygląda jak cienki papier.
Mam nadzieję, że teraz po tych przebojach naszych z trawnikiem, będzie już ok. Pan wczoraj dojechał i od rana dosiał resztę, plus jeszcze raz spryskał wszystko i wyrównał po burzy. Naprawdę jeżeli chodzi o jakość i podejscie do klienta, rewelacja. Jak trawka wzejdzie i będzie ok to będę mogła udostępnić namiary. Narazie dmucham na zimne i czekam na zielone
Ha to ja mam celulozę wtryskiwaną na mokro jako ocieplenie od wewnętrznej strony ścian. Szkoda, że trawy nie dodałam to by mi na ścianach rosła