Tess, popsułaś mi humor swoja informacją!!! Tydzien to rozpasanie niemożebne, tak się nie godzi!!!
Kuba..własnie rozpatruję prosecco na tarasie. Mam nowe meble i jakoś nigdy na nich nie leżałam, ba, w ogole nie lezałam w ogrodzie!!! Nałożę kapelusz i nie bede patrzyła na ogród.
AAA, słuchajcie, czy Wy tniecie kwiaty jak żurawki kwitną?
Celebruj, w sposób dowolny Ja tez już rączki zacieram na moje wolne. Mąż już dzisiaj rano wyjechał, a syn wyjeżdża w niedzielę. Yupi! Będę miała cały tydzień dla siebie.
Ewik, jedna osa nic nie zdziała, nawet nie poczuję)))))
Nic nie zrobię, celebruję wolne!!! Nie paczę tam i już. Jutro przyjdzie moja kostrzewa, to się natyram, cały warzywnik z kwadratów do przeniesienia
Zrobię zdjęcie, może jutro rano (bo po południu tam okropne słońce, nic na zdjęciach nie widać). Żurawki i owszem, brązowe. Ale te trzy maluchy przesadzone do pełnego cienia - nadal zielone. Chyba będę musiała zrezygnować z citronelek
Popieram wniosek.
ale może nie tu, tylko w "Rozmowy" oddzielny wątek? Bo skoro założeniem miałoby być, żeby szerzyć tę wiedzę, to tam łatwiej będzie ludziom to znaleźć i przeczytać.
Iza, zechcesz założyć wątek w tym temacie?
Malutki? Mój ma 434 metry
No, może wystarczyć (donica). Ale ja się niespecjalnie na drzewach znam. Nie mogę skojarzyć, czy ktoś na O. ma marikena w donicy, bo tam można by zobaczyć/zapytać.
Werbena.
I witam się
A do donic możesz wszystko
Jeśli to słoneczna wystawa, to np. lawendę, jak u Gosi-malkul. Albo carexy z szałwią, jak u Syli. Albo trawy.