Kochani, jeśli ogarnę w weekend tą rabate to cyknę zdjęcia

Na cięcie i kanciki w sobotę starczyło mi czasu, ale na wyplewienie chwastów juz nie



Także zapraszam w weekend choć nic nie obiecuję
Wczoraj przeczytałem Wasze posty, jednak chyba po raz pierwszy w życiu zasnąłem kolo 20 - nie sądziłem, że praca mnie tak zwali z nóg

Na razie spadam i miłego popołudnia Wam życzę